Goździkowe Bagno na rodzinny spacer - Our Little Adventures

Goździkowe Bagno na rodzinny spacer

Zima to taki czas, który nie sprzyja aktywnościom z dziećmi. I nie chodzi tutaj o pogodę, a o szybkość, z jaką robi się ciemno. Dlatego też każdy wolny dzień lub weekend staramy się spędzać aktywnie na zewnątrz. Tym razem na duży rodzinny (bo były nas dwie rodziny) spacer wybraliśmy się na Goździkowe Bagno.

Goździkowe Bagno – skąd taka nazwa?

Bagna wokół Warszawy mają wybitnie „słitaśne” nazwy. Nie wiem jak z innymi bagnami w Polsce, ale sami przyznajcie, że goździkowe pasuje do „bagno” jak pięść do nosa, podobnie zresztą jak nazwa Bagno Całowanie, które odwiedziliśmy stosunkowo niedawno.

Z parkingu do Goździkowego Bagna jest około 1,5 km

Mania w pierwszych krokach na kładce nad grzęzawiskiem stwierdziła z niezadowoleniem, że ona nie widzi tutaj żadnych rosnących goździków. Nie pomogło nasze tłumaczenie, że goździki nie rosną w Polsce, i że nazwa wzięła się od miejscowości, która jest obok – Gózd. Prawdopodobnie przez lata nazwa ewoluowała z trudno wymawialnego słowa Gózdzikowe na Goździkowe.

Kiedyś tu to były zwierzęta

Takimi słowami zaczepiła nas starsza pani w centralnym punkcie dość krótkiej kładki poprowadzonej nad bagnem. Z rozrzewnieniem wspominała, jak przychodziła przesiadywać na ławeczce (po ławkach tez zostało już tylko wspomnienie) obserwować żółwie błotne. Normą było spotkanie dzika czy jelenia. Zdarzały się również łosie.

My byliśmy na Goździkowym Bagnie w pierwszych dniach stycznia. Ilość ludzi, jaką tam spotkaliśmy nie wskazywała na to, żeby jakiekolwiek dzikie zwierzę miało ochotę przechadzać się w okolicach. Trzeba jednak oddać, że atrakcja jest to bardzo ciekawa i malownicza, mimo skromnej wielkości. Jeśli do tego dodamy, że po drugiej stronie kładki jest ścieżka edukacyjna z różnego rodzaju sprzętami do wspinaczki, skoków, trzymania równowagi dla dzieciaków, a wszystko w otoczeniu lasu, to nie dziwi nas ilość rodzin na miejscu.

Basia padła w Tuli

Podsumowując – zaledwie 40 km od Warszawy, tuż przy Centrum Edukacji Leśnej w Celestynowie, znajduje się bardzo malownicze Goździkowe Bagno. Przy wolnych 4 godzinach warto je odwiedzić, szczególnie że dzięki temu uda się nam wytracić zgromadzoną przez dzieci energię i kto wie, może mieć spokojniejszy wieczór :-).

Related posts

Leśny weekend pod Warszawą – Patoki. Dom i las

Zwiedzanie Twierdzy Modlin z dziećmi

Chodź na spacer! O cudownym wpływie aktywności fizycznej na zdrowie