O miłości. Nie tylko w Walentynki - Our Little Adventures

O miłości. Nie tylko w Walentynki

Wybrałam Go nie dlatego, że przy Nim mogę spełniać swoje największe marzenia. Nie dlatego, że mam odwagę robić z Nim rzeczy, o których wcześniej nawet nie śniłam. To przyszło później. Na początku zakochałam się w zwykłych małych chwilkach, które spędzaliśmy ze sobą. W piosenkach, których razem słuchaliśmy. W prostych, pełnych czułości gestach i słowach, które znaczą tak wiele. W spontanicznych wyprawach w nieznane, nocnych frytkach z okienka, porannych korkach do pracy i w gotowości do uczenia się i poznawania drugiego człowieka. Potem przyszła decyzja o wspólnych podróżach, domu, dzieciach, psie i byciu razem do końca świata. Za nami nieprzespane noce z maluchami, opiekowanie się sobą nawzajem, trzymanie kciuków za zmianę pracy i stanie za sobą murem choćby nie wiem co. Małe i duże radości, zwykłe-niezwykłe codzienne życie.

Najlepsze w tym wszystkim jest to, że z każdym dniem kocham Go jeszcze bardziej. Z każdym dniem odkrywam Go na nowo i coraz bardziej podziwiam: za niesamowitą cierpliwość, dobre serce, za bycie najlepszym Tatą pod słońcem, za bycie ciągle 3 kroki przede mną. Za to, że codziennie zasypiam i budzę się spokojna, że wszystko będzie dobrze.

I wreszcie: coraz bardziej przekonuję się, że podjęcie decyzji o byciu razem było najlepszą rzeczą, jaka mogła mnie spotkać. Jestem szczęśliwą żoną i mamą, kocham swoją pracę i nasze podróże, uczę się mówić o tym, co mnie boli, śmiać się w niebogłosy i płakać wtedy, kiedy mam na to ochotę. Żyję tak jak chcę i się tego nie boję. Po prostu lubię swoje życie! I tego Wam wszystkim życzę – nie tylko w Walentynki.

18 komentarzy

Catherine The Brave 13 lutego, 2017 - 15:35
i tak trzymać!
Kamila Wielińska 13 lutego, 2017 - 13:10
Pieknie napisane!:)
Our little adventures 13 lutego, 2017 - 13:33
Bardzo dziękujemy i pozdrawiamy!
Katarzyna Grudzień 13 lutego, 2017 - 13:05
No i o to chodzi! Bo w życiu trzeba być sobą i kochać! Reszta przychodzi sama. Najlepszego dla Was zakochańce!
Our little adventures 13 lutego, 2017 - 13:33
Kasieńka, właśnie tak!
Anula Beduin 13 lutego, 2017 - 12:50
"Ona już ma, juz ma taką pewność o którą wszystkim wam chodzi" Ten spokój, o którym piszesz... to chyba po nim się TO poznaje ❤️ Loff dla Was :-)
Our little adventures 13 lutego, 2017 - 13:32
Tak, zaspiam bez żadnch proszków, a wino w lodówce rzeczwiście się chłodzi :). Dzięki wielkie!
Paulina Jelińska 13 lutego, 2017 - 11:59
A jaki jest Twój/Wasz zawód? :)
Our little adventures 13 lutego, 2017 - 12:46
Zajmuję się komunikacją projektów kulturalnych i zaangazowanch społecznie - jestem PRowcem :)
Iwona Burzyńska 13 lutego, 2017 - 10:02
❤ wzruszylam się ❤ pieknie
Our little adventures 13 lutego, 2017 - 10:09
Kasia Adamczyk-Tomiak 13 lutego, 2017 - 09:29
Karo, kochan Twoje teksty!
Our little adventures 13 lutego, 2017 - 09:38
Dzięki Kasia
Carola Travels The World 13 lutego, 2017 - 08:35
My doszliśmy do wniosku, że Walentynki mamy każdego dnia w rokui każdego dnia trzeba o to dbać
Our little adventures 13 lutego, 2017 - 08:43
Właśnie chyba w tym tkwi cała tajemnica :). I to jest jednocześnie najpiękniejsze i najtrudniejsze zarazem: pamiętanie o sobie każdego dnia, niezależnie od tego, ile mam na głowie i jak bardzo jesteśmy zabiegani. Pozdrowienia dla Was! :)
Carola Travels The World 13 lutego, 2017 - 09:27
Dbać o siebie i zwyczajnie lubić przebywać ze sobą. Ja przez parę godzin pracy zdążę się stęsknićpozdrawiamy serdecznie
Ewelina Konopka 13 lutego, 2017 - 08:14
Pięknie napisane... Czasem trzeba sporo przejść żeby znaleźć swoje miejsce...
Our little adventures 13 lutego, 2017 - 08:23
Zgadzam się w 100% :)
Add Comment