Wybrałam Go nie dlatego, że przy Nim mogę spełniać swoje największe marzenia. Nie dlatego, że mam odwagę robić z Nim rzeczy, o których wcześniej nawet nie śniłam. To przyszło później. Na początku zakochałam się w zwykłych małych chwilkach, które spędzaliśmy ze sobą. W piosenkach, których razem słuchaliśmy. W prostych, pełnych czułości gestach i słowach, które znaczą tak wiele. W spontanicznych wyprawach w nieznane, nocnych frytkach z okienka, porannych korkach do pracy i w gotowości do uczenia się i poznawania drugiego człowieka. Potem przyszła decyzja o wspólnych podróżach, domu, dzieciach, psie i byciu razem do końca świata. Za nami nieprzespane noce z maluchami, opiekowanie się sobą nawzajem, trzymanie kciuków za zmianę pracy i stanie za sobą murem choćby nie wiem co. Małe i duże radości, zwykłe-niezwykłe codzienne życie.















Najlepsze w tym wszystkim jest to, że z każdym dniem kocham Go jeszcze bardziej. Z każdym dniem odkrywam Go na nowo i coraz bardziej podziwiam: za niesamowitą cierpliwość, dobre serce, za bycie najlepszym Tatą pod słońcem, za bycie ciągle 3 kroki przede mną. Za to, że codziennie zasypiam i budzę się spokojna, że wszystko będzie dobrze.
I wreszcie: coraz bardziej przekonuję się, że podjęcie decyzji o byciu razem było najlepszą rzeczą, jaka mogła mnie spotkać. Jestem szczęśliwą żoną i mamą, kocham swoją pracę i nasze podróże, uczę się mówić o tym, co mnie boli, śmiać się w niebogłosy i płakać wtedy, kiedy mam na to ochotę. Żyję tak jak chcę i się tego nie boję. Po prostu lubię swoje życie! I tego Wam wszystkim życzę – nie tylko w Walentynki.
18 komentarzy
i tak trzymać!
Pieknie napisane!:)
Bardzo dziękujemy i pozdrawiamy!
No i o to chodzi! Bo w życiu trzeba być sobą i kochać! Reszta przychodzi sama. Najlepszego dla Was zakochańce!
Kasieńka, właśnie tak! <3
„Ona już ma, juz ma taką pewność o którą wszystkim wam chodzi” Ten spokój, o którym piszesz… to chyba po nim się TO poznaje ❤️ Loff dla Was :-)
Tak, zaspiam bez żadnch proszków, a wino w lodówce rzeczwiście się chłodzi :). Dzięki wielkie! <3
A jaki jest Twój/Wasz zawód? :)
Zajmuję się komunikacją projektów kulturalnych i zaangazowanch społecznie – jestem PRowcem :)
❤ wzruszylam się ❤ pieknie
<3 <3
Karo, kochan Twoje teksty! <3
Dzięki Kasia <3, bardzo doceniam, zwłaszcza od Ciebie! :)
My doszliśmy do wniosku, że Walentynki mamy każdego dnia w rokui każdego dnia trzeba o to dbać
Właśnie chyba w tym tkwi cała tajemnica :). I to jest jednocześnie najpiękniejsze i najtrudniejsze zarazem: pamiętanie o sobie każdego dnia, niezależnie od tego, ile mam na głowie i jak bardzo jesteśmy zabiegani. Pozdrowienia dla Was! :)
Dbać o siebie i zwyczajnie lubić przebywać ze sobą. Ja przez parę godzin pracy zdążę się stęsknićpozdrawiamy serdecznie
Pięknie napisane… Czasem trzeba sporo przejść żeby znaleźć swoje miejsce…
Zgadzam się w 100% :)