Główna » Podróże z dziećmi – jak wypożyczyć samochód

Podróże z dziećmi – jak wypożyczyć samochód

by Mario

Mimo szczerych chęci podróżowania jak najbliżej społeczności, którą odwiedzamy, to często wybieramy samochód jako alternatywę do komunikacji publicznej. Jak poskładamy dostępny czas w podróży, dotarcie do miejsc, których komunikacja publiczna nie dociera, ale też kwestie logistyczne z dwójką dzieci to bardzo często wynajmujemy w podróży samochód. Często też mamy przygody, że nie udaje się nam wynająć samochodu za pierwszym podejściem (i zostajemy z fotelikami). Jak to zrobić, żeby się nie dać oszukać? Co należy mieć na uwadze wynajmując auto? Czy zabrać ze sobą foteliki czy płacić wypożyczalni za tę usługę? Poniżej garść praktycznych informacji.

Tekst został napisany w oparciu o nasze doświadczenia z wypożyczaniem samochodu w Chile, Maroku, Portugalii, Majorce, Polsce, Włoszech, Cyprze i na Islandii.

Gdzie wynająć samochód – wypożyczalnie       

W zasadzie jest kilka możliwości. Najpopularniejsze wydaje się wynajmowania samochodu przez portale, które porównują ceny w różnych wypożyczalniach. My bardzo często korzystamy z rentalcars.com i holidayautos.com, ale w zasadzie każdy portal, który sprzedaje bilety lotnicze, a nawet ostatnio  tanie linie lotnicze, świadczą również usługę wynajmu auta.
Z punktu widzenia rozwiązywania ewentualnych problemów, warto zwrócić uwagę czy taki portal ma polskojęzyczną infolinię. I wcale nie chodzi tu o barierę językową, tylko o konieczność wykonania zagranicznego połączenia i jego koszt. Ostatnia nasza rozmowa z Włoch z polskim przedstawicielem trwała około 30 minut – możecie sobie wyobrazić jakiego rachunku po tak długiej rozmowie na zagraniczny numer, można się spodziewać od waszego operatora.
Drugą opcją jest wypożyczanie samochodu bezpośrednio w samej wypożyczalni – przeważnie jesteśmy zdani na jedną z kilku międzynarodowych wypożyczalni i nie zawsze cena jest tak samo atrakcyjna jak ta znaleziona na jednym z wymienionych portali. Dodatkowo, wypożyczenie samochodu bezpośrednio w wypożyczalni często wiąże się z gorszymi warunkami pobocznymi (np. wyższa kaucja).
Trzecią opcją jest znalezienie lokalnej wypożyczalni i próba bezpośredniego kontaktu z firmą. Często można skontaktować się za pomocą aplikacji Whatsapp, albo bardziej tradycyjnie, skontaktować się mailowo. Zalety? Przeważnie można negocjować cenę wynajmu, mniej restrykcyjne jest także podejście przy odbiorze samochodu i bardziej elastyczne, jeśli chodzi o odebranie i zwrot. Często też nie są wymagane depozyty na karcie kredytowej.
Ostatnią opcją i chyba najmniej popularną jest zapytanie się w hotelu, w którym będziecie nocować czy mają na stanie samochody do wypożyczenia.

Ubezpieczenie wynajmowanego samochodu

Ubezpieczać czy nie ubezpieczać? To już jest bardziej kwestia indywidualna i zależna od naszych obaw lub ich braku. Jest kilka typów ubezpieczenia i na pierwszy rzut oka ciężko się w nich rozeznać, ponieważ funkcjonują jako anglojęzyczne nazwy i skróty, które nijak się mają do naszych akronimów. Mamy więc ubezpieczenie CDW (Collision Damage Waive), które jest takim naszym OC – ono jest przeważnie w cenie wynajmu. Często również mamy do wyboru coś, co się nazywa SCDW (Super Collision Damage Waive). Tu się na chwilę zatrzymajmy i wyjaśnijmy, o co chodzi z dodatkowym ubezpieczeniem.
Wypożyczając samochód, mimo że on ma ubezpieczenie OC, a często i AC (bo są to nowe auta) ubezpieczalnie zrzucają na nas ciężar szkody, jaką potencjalnie możemy spowodować. Dlatego też system wypożyczenia opiera się na blokowaniu odpowiedniej kwoty (kaucji) na karcie kredytowej. Kwoty te różnią się w zależności od państwa, w którym wypożyczacie auto. Gdyby się coś stało z autem w trakcie wypożyczenia, nie ma znaczenia czy z naszej czy z czyjejś winy, jesteśmy odpowiedzialni do tej kwoty, którą nam blokują na karcie. Tu jest jednak jeden haczyk, ponieważ często umowy, które podpisujemy, a których przeważnie nie czytamy (czas, drobny druczek, itd.), mówią o tym, że blokują nam np. 100 € ale mogą nas pociągnąć do odpowiedzialności za zniszczenia do 1000 €.
Tu właśnie znajdują zastosowanie ubezpieczenie SCDW, które zmniejszają naszą odpowiedzialność przy uszkodzeniu samochodu, a w niektórych krajach w ogóle redukują wkład własny do zera. Oczywiście te dwa typy ubezpieczeń nie wyczerpują puli dodatkowych ubezpieczeń oferowanych przez wypożyczalnie. Można sobie wykupić dodatkowo LDW (Loss Damage Waive), czyli od kradzieży auta, albo WDW (Window Damage Waive) – od uszkodzenia szyb. Istny gąszcz ubezpieczeń oferowany jest np. na Islandii, gdzie można ubezpieczyć samochód praktycznie od każdego zjawiska atmosferycznego, czego nie obejmuje ubezpieczenie SCDW. Mamy zatem możliwość ubezpieczenia się od burzy piaskowej, od uszkodzeń przez kamienie i jeszcze kilka innych możliwości.
Jest jednak opcja, która nie pozwoli nam uniknąć depozytu, ale nadal jest ubezpieczeniem, a co ważne jest dużo, dużo tańsza, przynajmniej w ostatecznym rozrachunku. Wystarczy wykupić ubezpieczenie w firmie zewnętrznej. My korzystamy z https://www.icarhireinsurance.com/. Ubezpieczenie na rok w obrębie Europy kosztuje około 50 €. Działa to na zasadzie refundacji. Wypożyczalnia i tak nas kasuje za szkody do limitu zapisanego w umowie, a następnie na podstawie rachunków ubezpieczalnia oddaje nam pieniądze. Jedyny minus: musimy mieć na karcie wystarczającą ilość środków na pokrycie wyrządzonych szkód.
Uwaga! Portale oferujące wypożyczenia, tj. wspomniany np. rentalcars, oferują ubezpieczenie, które działa dokładnie na takiej samej zasadzie jak to z firmy zewnętrznej. Różnica jest jednak taka, że tu za jedno wypożyczenie (np. na tydzień) płacicie równowartości rocznego ubezpieczenia w firmie zewnętrznej.

Kaucja – czy muszę płacić kredytówką

Temat rzeka i powód pojawienia się kilku siwych włosów na naszych głowach. Trzeba zacząć od tego, że w większości wypożyczalni trzeba posiadać kartę kredytową, żeby mogli nam na niej zablokować środki. Fizycznie nikt tych pieniędzy nie pobiera, są one zablokowane na dwa tygodnie. Po tym czasie, jeśli wypożyczalnia nie zgłosi roszczenia o te środki, wracają do naszą kartę.
Czy jednak karta kredytowa jest zawsze i wszędzie wymagana? Na szczęście nie zawsze. Czasem dopuszczalna jest karta debetowa z wypukłymi numerami. Jednak nie ma na to żadnej reguły. We Włoszech Europecar dopuszcza debetówki na takich samach zasadach jak kredytówki, za to Hertz w Maroku nawet nie chce słyszeć o kartach debetowych. Za każdym razem trzeba się niestety bardzo dokładnie wczytywać w warunki wynajmu albo zadzwonić do polskiego przedstawiciela wypożyczalni, o ile jest.
Jedno jest pewne: karta musi należeć do kierowcy, który będzie prowadził samochód. W innym przypadku posiadacz karty będzie dopisany jako drugi kierowca, a co za tym idzie zapłacimy dodatkową kwotę za wynajem.

OLYMPUS DIGITAL CAMERA

Czy da się w ogóle ominąć płacenie kaucji? Na szczęście tak. Przeważnie nie chcą się bawić w takie blokady lokalne wypożyczalnie albo bardzo małe wypożyczalnie, mające w swojej ofercie kilka samochodów. Te jednak bardzo trudno znaleźć, ponieważ z reguły nie ogłaszają się na popularnych turystycznych stronach. Tutaj trzeba zasięgnąć języka u lokalsów grupach FB, forach itd.
Największą kaucję, z jaką się dotychczas spotkaliśmy, była na Islandii, blisko 7 tysięcy złotych, równie wysoka była kaucja w Maroku – 6 tys. zł. Jednak średnia wielkość kaucji oscyluje w obrębie kwoty 1500 zł.
Z naszego, przykrego doświadczenia, wynika również to, że ma znaczenie przy płaceniu kaucji sposób w jaki wasza karta jest używana, tzn. czy wypożyczalnia używa chipu, paypass, czy paska magnetycznego. W zależności od terminala karta może przejść lub nie. Jeśli spotka was taki problem wymuszajcie na przyjmującym kartę inny sposób płacenia. Bardzo rzadko, ale bywa, że to jedyna nasz opcja to wpisanie numeru karty do terminala „z palca”. Trzeba jednak sprawdzić, czy nasz bank nie blokuje takich transakcji, jako bardzo podejrzanych. Warto też przed pobraniem kaucji sprawdzić limity karty i zaznaczyć opcję, że będzie się używało karty poza granicami Polski.

Wypożyczanie fotelika dla dzieci

Przyznam, że z fotelikami zawsze mamy jakiś problem. W zasadzie co byśmy nie zrobili, to i tak będzie źle. Z reguły mamy dwa wyjścia, choć niekiedy też mocno ograniczone.
Zazwyczaj zbieramy ze sobą foteliki. Decyzja nie jest łatwa, ale jeśli widzimy, że wypożyczenie samochodu na tydzień kosztuje około 100€, a dwa foteliki – dla Mani i Jasia, na tą samą ilość dni kolejne 100€ to jesteśmy w stanie przeboleć konieczność wożenia fotelików ze sobą.
Dobra wiadomość jest taka, że większość linii, nawet tych tanich, przewozi foteliki za darmo, nawet jak nie mamy wykupionego bagażu rejestrowanego. Po prostu idziemy z fotelikami do odprawy, tam je oklejają, po czym zanosimy na odprawę bagażu ponadwymiarowego. Odbiór odbywa się tez na taśmie dla bagażu przekraczającego wymiar. Na jedną rzecz trzeba zwracać uwagę. Jeśli foteliki są z ISOfix to może się okazać, że wypożyczone auto, mimo że jest nowe, nie będzie miało tego systemu montażu i zostaniemy z bezużytecznym fotelikiem.
Dodatkowo foteliki niczym niezabezpieczone brudzą się i przeważnie są mocno wilgotne (temperatura w luku samolotu). Jednak ani razu nie zdarzyło się nam, żeby wyszły połamane, choć nie można takiej opcji wykluczyć nigdy.
Jeśli decydujemy się jednak wypożyczyć fotelik, musimy koniecznie tę opcję wybrać podczas rezerwacji, a dla pewności napisać do wypożyczalni, żeby mieli ten fotelik na stanie. Parafrazując mistrza „nie mamy Pańskiego fotelika i co nam Pan zrobi?”. Dodatkowym problemem jest również to, że przeważnie wypożyczalnie mają na stanie ograniczoną liczbę fotelików w punktach odbioru auta i nawet jak wybraliśmy wcześniej opcję z dwoma fotelikami, może się okazać, że na miejscu będzie jeden.
Ze względów bezpieczeństwa dziecka, odradzamy raczej stosowanie dmuchanych podkładek (ang. seat booster), jak również wypożyczanie takich podkładek z wypożyczalni.

Odbiór i zdanie samochodu do wypożyczalni

Jeden z najbardziej stresujących momentów podczas podróży. Zarówno odbiór, jak i oddanie samochodu mogą różnie przebiec, przy czym według nas to pierwsze jest ważniejsze. Przede wszystkim trzeba spokojnie obejrzeć samochód wzdłuż i wszerz. Pośpiech możemy przypłacić dodatkowymi kosztami. Jeśli zauważymy coś niepokojącego, to robimy zdjęcie komórką i uprzejmie informujemy wypożyczającego, żeby to zaznaczył na formularzu odbioru. Firmy mają różną politykę i w większości przypadków nie czepiają się rys nieprzekraczających 2-3 cm, ale to nie reguła. Drugą ważną rzeczą jest sprawdzenie czy rzeczywiście mamy pełny bak paliwa, ponieważ przeważnie taki obowiązuje przy zwrocie auta (czasami jednak firmy oferują, że nie trzeba uzupełniać baku i że za brakujące paliwo odliczą rynkową stawkę, którą pobiorą z kaucji – raczej nie wierzmy w dobrą wolę wypożyczalni w tej kwestii). Nas w Chile lokalna firma „nacięła”, bo nie zwróciliśmy uwagi na wskazówkę paliwa, a było go w baku zaledwie połowa. Nic nie pomogły mmsy wysłane 15 minut po odbiorze –  bak miał być pełny przy zdawaniu auta.

Czy samochód trzeba oddać czysty?

To też zależy od tego, w jakim stanie go odebraliśmy – trzeba to zaznaczać w protokole odbioru. To wcale nie jest oczywiste, że dostaniecie wysprzątany samochód. W popularnych miejscach samochody są w ciągłym użyciu. Wóz, który dostajecie mógł być oddany 10 minut wcześniej przez kogoś innego. My w połowie przypadków odbieraliśmy brudny samochód. Przy dwójce dzieci i tak wiadomo, że po jednym dniu z tyłu będzie zalegało wszystko, co mogło się pokruszyć albo upaść.  Gdy jednak oddajemy ewidentnie brudny samochód, a braliśmy czysty, mogą nas obciążyć kosztem do 100 € (cena zależna od firmy i kraju). Lepiej w takim momencie znaleźć samoobsługową myjnię i odkurzyć samochód samemu. Nie musi lśnić jak przy odbiorze, bo wypożyczalnie mają margines błędu.

********************************************************

Dołącz do nas!

Zapraszamy Cię do naszej grupy na Facebooku Aktywni Rodzice – co fajnego można robić z dziećmi, w której zarażamy energią do rodzinnego podróżowania i aktywnego spędzania czasu z dzieciakami. 

Możesz także polubić profil Our Little Adventures na Facebooku i obserwować nas na Instagramie

Bądźmy w kontakcie! smiley

Zostaw komentarz

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.