Jezioro Garda to prawdziwa mekka rowerzystów, zwłaszcza w północnej części, która jest istną plątaniną różnorodnych ścieżek. Niezależnie od tego, czy jeździsz na szosie, gravelu, crossie, czy MTB, każdy znajdzie tu coś dla siebie. My postanowiliśmy również spróbować wykorzystać ten rowerowy raj nad jeziorem Garda, zabierając ze sobą dzieci.
Przez niecały tydzień udało się nam zrobić trzy trasy z dziećmi (poza tym chodziliśmy po ferratach, pływaliśmy w basenie i zwiedzaliśmy miasteczka – przeczytasz o tym w tekście: Rowery, dzieci, pies i jezioro Garda). Od razu uprzedzamy, że jeśli chcecie przejechać część z tych spektakularnych tras to dzieci muszą mieć koniecznie rowery ze wspomaganiem elektrycznym.
My zabraliśmy ze sobą z Polski dla starszaków dwa Woomy Up 5 oraz Woom Up 6. Basia chciała koniecznie również mieć swoje dwa koła, choć wiedzieliśmy, że na jej Woomie 3 jeśli już to będzie nam towarzyszyć głównie przy zjazdach. Do tego całego zestawu pożyczyliśmy również jednoosobową przyczepkę Thule Sport od nadoczepke.pl. Dla nas zostały zwykłe rowery crossowe. Żeby tego jeszcze było mało przed samym wyjazdem nad Gardę kupiliśmy przyczepkę dla naszego psa. Już na wstępie powiemy, że ten pomysł był kompletnie nietrafiony, ale o tym za chwilę.
O tym przeczytasz
Plan tras rowerowych nad jeziorem Garda
Całe to nasze zestawienie jest ułożone od najprostszych do najtrudniejszych tras. W tej też kolejności robiliśmy te trasy, żeby stopniować sobie zarówno przewyższenia, ilość kilometrów, jak i zmęczenie. Na początku każdej trasy możecie sobie pobrać GPXa z dokładną naszą trasą. Wszystkie te trasy mają jeden punkt startowy Camping Zoo w Arco. W dwóch przypadkach, jeśli chcecie sobie skrócić trasę, łącznie o 14km to musicie zaczynać od miejscowości Riva del Garda, położonej nad samym jeziorem.
Rowerem wzdłuż rzeki Sarca – rodzinna trasa nad Gardą
- Długość ~36 km.
- Czas ok 4 godziny.
- Suma wzniesień: 336 m
- Nasza trasa GPX
Na sam początek wybraliśmy trasę, która ma swój początek zaraz za naszym kempingiem. Udajemy się na północ od Arko, przez tutejsze winnice, jadąc wzdłuż jedynego dopływu jeziora Garda rzeki Sarca. W drodze powrotnej mamy w planach przejechać wzdłuż jednej krawędzi jeziora Cavedine. Przez większość trasy biegnie ona asfaltową ścieżką rowerową. Jedynie na samej północy, przed miejscowością Sarca oraz w niej samej trzeba pokombinować z odnalezieniem ścieżki.
Tu od razu zaznaczymy, że ilość ścieżek rowerowych nad Gardą przyprawia o zawrót głowy. Co jest z jednej strony super informacją dla entuzjastów rowerów, ale z drugiej strony bardzo łatwo wybrać zły zakręt, czy wręcz się zgubić. Dlatego też polecamy mieć ze sobą jakąś elektroniczną mapę np. Locus Map, której my używamy od kilku lat przy różnego rodzaju aktywnościach.
W całej trasie jest tylko jeden moment kryzysowy Jeden podjazd, który zmusił nas, poza dziećmi na elektrykach, do tego żeby zsiąść z roweru i go pociągnąć.
Sama trasa nie oferuje spektakularnych widoków w porównaniu do innych, ale na początek rowerowych przygód nad Gardą z dziećmi jest idealna.
Jedziemy z dziećmi do Lago di Tenno
- Długość ~38 km (wliczamy w to 14 km dojazdu z Arko do Riva del Garda)
- Czas ok 5 godziny.
- Suma wzniesień: 1157 m
- Nasza trasa GPX
Z naszych analiz strony Garda Trentino wynikało, że kolejnym etapem rowerowych przygód nad Gardą z dziećmi powinno być jezioro położone na północny zachód od Riva del Garda. Strona pokazywała, że suma przewyższeń nie przekroczy 800 m. Czyli jest progres, ale nie ma też tragedii. Choć w życiu tyle pod górę na rowerze nie pokonaliśmy, to wydawało się nam do zrobienia.
Otóż mili państwo, wyszło nam tego przewyższenia ponad 1150 m. Najgorsze jest jednak to, że to przewyższenie ciągnie się non stop przez 1/3 całej naszej trasy.
Całość trasy przebiega po drodze asfaltowej, ale nie rowerowej. Nie szczególnie jest to przyjemna jazda zaraz po opuszczeniu Riva del Garda, gdzie ruch na drodze jest spory, a droga wije się jak serpentyna. Dopiero gdy zjedziemy z tej głównej drogi ruch jest zdecydowanie mniejszy, ale nadal jedziemy ulicą.
Dotarcie do Lago di Tenno jednoznacznie obnażyło możliwości zwykłych rowerów i naszych sił Dzieciaki nas mijały bez najmniejszego problemu na swoich elektrykach, a my zmagaliśmy z tym niekończącym się podjazdem, szczególnie Mario, który ciągnął Baśkę z przyczepką oraz miał sakwy.
Samo jezioro jest magiczne. Jak się ma więcej czasu lub sił można się wybrać na spacer dookoła. Niby jest zakaz jazdy po tej ścieżce okalającej lago di Tenno ale dla niektórych wydaje się, że nie robi większego wrażenia.
Powrót to już czysta poezja. Non stop zjazd po asafaltowych serpentynach. Prosto do Riva del Garda. Mamy wrażenie, że jak się wchodzi na szczyty podczas trekkingów to nagrodą jest widok z góry. Tak na rowerach nagroda czeka właśnie zaraz za szczytem – w samym zjeździe.
Punta Larici z dziećmi – najpiękniejszy punkt widokowy na Gardę
- Długość ~41 km (wliczamy w to 14 km dojazdu z Arko do Riva del Garda)
- Czas ok 6 godziny.
- Suma wzniesień: 1113 m
- Nasza trasa GPX
To już trzecia i ostatnia nasza trasa rowerowa nad Gardą z dziećmi. Nauczeni doświadczeniem z Lago di Tenno tym razem postanowiliśmy, że nie damy rady na zwykłych rowerach. Szczególnie, że strona wyżej wymieniona pokazywała nam sumę przewyższeń przekraczającą 2000 m. W pobliskiej miejscowości Dro wypożyczyliśmy dwa rowery elektryczne, jeden z krzesełkiem dla dziecka. Niestety nie da się często w elektrykach przykręcić mocowania do przyczepki. Tym razem Thule została na kempingu. Koszt 73€ za dwa rowery na dzień. Wart tej ceny, za komfort podróży i widoki.
Całą trasę można podzielić na trzy części. Pierwsza – najbardziej spektakularna, poprowadzona szutrowo kamienistym szlakiem rowerowo pieszym do Ponale. Wiedzie przez wykute w skale tunele z niesamowitymi widokami na samą Gardę. Druga cześć wiedzie asfaltową drogą, mało uczęszczaną przez samochody, aż do restauracji w Pregrasina. Stąd zaczyna się trzeci etap, przez leśne ścieżki aż do przełęczy Bocca Larici. Tu musicie zostawić rower i przejść 10 minut na sam punkt widokowy.
Jest pięknie, serio. Myśleliśmy, że ten pierwszy odcinek jest spektakularny, ale Punta Larici to jednak inna liga. Zresztą zerknijcie sami.
Jak może zauważyliście suma przewyższeń jaką zrobiliśmy jest mniejsza niż podaje strona Garda Trentino, a to dlatego, że zdefiniowana trasa jest pętlą, której naszym zdaniem nie da się pokonać z dziećmi, ani bez dziećmi (jeśli nie jeździcie wyczynowo na rowerach MTB). Po przejechaniu około 2 km musieliśmy się wrócić do przełęczy Bocca Larici i w zasadzie wracać dokładnie tą samą trasą jaką przyjechaliśmy.
Zjazdy są na tyle strome, że udało nam się rozgrzać do czerwoności nasze hamulce. Dlatego jeśli macie zamiar wziąć na tę trasę swoje jednoślady, pamiętajcie żeby były po przeglądzie hamulcowym.
Rowerem nad Gardą z dziećmi – inne trasy
Tras rowerowych nad jeziorem Garda z dziećmi jest mnóstwo. Nie musisz pokonywać dużych przewyższeń ani jeździć po 40 km dziennie. Są także krótsze, łatwe trasy stworzone specjalnie dla dzieci, o długości 3-5 km.
Jeśli chcecie zobaczyć co jeszcze można zrobić nad Gardą z dziećmi to możecie poczytać o tym w naszym poście o atrakcjach nad Gardą.