Główna » Skąd się biorą chmury? 3 rzeczy, które warto o nich wiedzieć

Skąd się biorą chmury? 3 rzeczy, które warto o nich wiedzieć

by Karo

Zastanawialiście się kiedyś, skąd się biorą chmury? W jaki sposób, coś, czego nawet nie można dotknąć, może tak precyzyjnie sterować pogodą na Ziemi? Dlaczego, mimo że chmury towarzyszą nam codziennie, a naukowcy mają coraz więcej zaawansowanych przyrządów i modeli do mierzenia ich, ciągle nie wiemy o nich wszystkiego?

Zapraszam Was na krótką lekcję naszej edukacji domowej o chmurach, prognozowaniu pogody i procesach atmosferycznych. Pomogą nam w tym chmurki-przytulanki polskiej marki Cloudays – partnera naszego materiału.

Podpowiemy Wam, w jaki sposób wprowadzić dzieciom temat chmur poprzez zabawę, po co warto umieć je rozpoznawać i dlaczego powiedzenie „chodzić z głową chmurach” powinno oznaczać wprost przeciwnego.

Skąd się biorą chmury – arcyciekawa lekcja w naszej edukacji domowej

Zacznijmy od tego, skąd się biorą chmury i czym one tak naprawdę są. Chmury to nic innego, jak skupiska skroplonej pary wodnej, które utrzymują się w powietrzu. Jak to się dzieje, że nie spadają na Ziemię, zgodnie z prawem grawitacji? Krople te są na tyle drobne, że nie podlegają przyciąganiu ziemskiemu.

Wszystko się zmienia, kiedy zaczynają się ze sobą łączyć w większe krople. Wtedy stają się za ciężkie, by unosić się w powietrzu – spadają w postaci deszczu. A kiedy powietrze dookoła kropli jest bardzo zimne, kropelki zamarzają, tworząc płatki śniegu i gradziny. Gradziny zaś zaczynają na siebie wpadać, wywołując pioruny. Stosunkowo łatwo jest sobie to wszystko wyobrazić, prawda?

No dobra, to teraz odpowiedzmy sobie na pytanie, dlaczego warto znać się na chmurach?

Dlaczego warto znać się na chmurach?

Uczymy nasze dzieci, że zawsze przed wyjściem na dwór, zwłaszcza, jeśli idziemy na spacer w góry, wybieramy się na całodzienną wycieczkę rowerową, czy kilkugodzinny piknik w lesie, sprawdzamy prognozę pogody. Na podstawie prognozowanej temperatury i warunków atmosferycznych jesteśmy w stanie ocenić, jak mamy się ubrać i jak się zabezpieczyć na wypadek zmiany pogody.

Dodatkowo, jak już jesteśmy w outdoorze, obserwujemy chmury. Dlaczego? Bo to własnie chmury niosą najbardziej aktualną informację o pogodzie! Prognozy pogody to modele, które nie zawsze się sprawdzają – robione są przecież z dużym wyprzedzeniem. Chmury natomiast to takie nasze papierki lakmusowe, posłańcy dobrych albo złych wiadomości. Obserwując chmury nad naszymi głowami i umiejąc prawidłowo odczytać informacje przez nie wysyłane, jesteśmy w stanie trzymać rękę na pulsie i zareagować z wyprzedzeniem, np. wrócić z górskiego szlaku przed burzą czy skończyć szybciej wycieczkę łódką po jeziorze czy – jak ostatnio – na morzu. Takich doświadczeń mamy bardzo dużo!

No dobra, to jakie są rodzaje chmur?

Naukowcy rozróżniają 4 podstawowe typy chmur (a różnych wariantów jest ponad 50!): chmury warstwowe (stratus); chmury pierzaste (cirrus); chmury kłębiaste (cumulus); oraz mgły. Warto znać je wszystkie, jeśli chcemy nauczyć się przewidywać na ich podstawie pogodę. No ale jak zaciekawić nimi dzieci?

Nasze dzieciaki z łatwością nauczyły się rozpoznawać chmury dzięki przytulankom-chmurkom marki Cloudays – małej rodzinnej firmy z Łodzi. Przytulanki przypominają swoim kształtem prawdziwe chmury, a dzięki zabawnym opisom dołączonym do zabawek, łatwo zapamietać, jak się nazywa dana chmura, z czego się składa i jakie ma supermoce.

Ale w zasadzie nic dziwnego, że przytulanki naprawdę „działają” – motywacją do stworzenia całej chmurkowej kolekcji były właśnie dzieci właścieli marki i ich wspólna pasja do żeglarstwa, sportu, w którym kluczowe jest odczytywanie sygnałów zmieniającej się pogody. Fajnie, prawda?

Przejdźmy więc do typów chmur, które można poznać razem z naszymi przytulankami.

  • Chmury warstwowe, czyli stratusy – stratusy zaczynają się poniżej 600 metrów nad ziemią i tworzą szarą lub białą warstwę zasłaniającą nasze niebo. Zbudowane są z kropli deszczu i często przynoszą mżawkę lub drobny deszcz. To bardzo ważne chmury dla naszej planety! Ponieważ rozciągają się na naszym niebie jak kołderka (albo peleryna superbohatera), nie pozwalają ochłodzić się ziemi nocą, ani nagrzać w ciągu dnia (bo zatrzymują promienie słoneczne).
  • Chmury pierzaste – cirrusy – te chmury złapać niełatwo, bo bawią się z wiatrem bardzo wysoko. Chmury te powstają powyżej 6 km nad ziemią (tam, gdzie latają samoloty). Dlatego składają się tylko z kryształków lodu i czasem powstają właśnie ze śladów samolotów. Przypominają nici pajęcze, pióra, włosy, kłaczki. Jak pojawiają się bardzo szybko albo szybko zmieniają, możemy być pewni, że zwiastują pogorszenie pogody lub ochłodzenie. Czasem jednak suną powolutku ze wschodu na zachód – i wtedy pogoda jest ładna.
  • Chmury kłębiaste – cumulusy – to chmury kłębiaste, wędrujące po niebie, potrafią powstawać nawet do 2,5 km wysokości nad ziemią. Cumulusy zbudowane są z kropli wody i bardzo szybko się zmieniają. Cumulusy najczęściej widać w pogodne dni, chociaż są ich odmiany, które niosą ze sobą niewielkie opady deszczu.
  • Cumulonimbus – to chmura kłębiasta, która osiąga od kilku do kilkunastu kilometrów wysokości, a wyglądem przypomina kowadło. U góry zbudowana jest z kryształków lodu, a w dolnej warstwie z cząstek wody. Przynosi intensywne, czasem gwałtowne opady deszczu, śniegu lub gradu i często burze.

Dla porządku dodam też, że chmury można też podzielić ze względu na wysokość, na której występują:

  • Chmury niskie: tworzą się na wysokościach poniżej 2000 m nad Ziemią – nazwy tych chmur zaczynają się od przedrostka strato, składają się z kropelek wody, ale w chłodnym powietrzu mogą zawierać śnieg i kryształki lodu
  • Chmury średnie: znajdują się pomiędzy 2000 a 7000 m – nazwy zaczynają się od alto; większość chmur średnich składa się z kropelek wody podczas lata lub mokrego śniegu w czasie zimy
  • Chmury wysokie : można je znaleźć bardzo wysoko, powyżej 6000 metrów, nazwy to cirro…; budują je małe kryształki lodu

Jeśli chcecie dowiedzieć się więcej o rodzajach chmur, o tym, w jaki sposób je monitorować, a także co fajnego można jeszcze z nimi robić, to bardzo Wam polecamy stronę brytyjskiego stowarzyszenia Cloud Appreciation Society, na której znajdziecie mnóstwo materiałów, m.in. takie fantastyczne grafiki, jak ta poniżej.

Zagraj w grę i uratuj świat przed globalnym ociepleniem

Razem z zestawem chmurek można kupić też fajny dodatek – outdoorową grę planszową, która jednocześnie jest wodoodporną, okrągłą matą do siedzenia (obwód: 130 cm) oraz workiem do spakowania całej kolekcji chmurek. Mata jest odwzorowaniem Ziemi.

Na czym polega gra?

Na Ziemię zbliża się globalne ocieplenie. Mieszkańcy naszej planety muszą więc zrobić wszystko, by do tego nie dopuścić. Żeby tego dokonać, trzeba zakryć Ziemię kompletem chmur. Tylko wszystkie chmurki działające razem będą w stanie osłonić planetę przed konsekwencjami aktywności słońca. Celem gry jest stworzenie z wylosowanych składników chmur wszystkich 4 chmurek i ułożenie ich na planszy zanim na Ziemię dotrze globalne ocieplenie.

Przy okazji dzieci dowiadują się, z jakich składników zbudowana jest chmura, czym jest konwekcja (czyli prądy wznoszące powietrze) i – co według mnie najważniejsze – uczą się, że wszyscy gracze MUSZĄ PRACOWAĆ RAZEM, by ochronić Ziemię przed globalnym ociepleniem.

Piękne przesłanie, prawda? ❥

Przygody Klaudyny – historia o chmurach

Poza chmurkami i grą jest też coś dla małych czytelników. Klaudyna i pochmurny dom autorstwa Michała Kędzierskiego z ilustracjami Izumi Yoshidy to niezwykle ciepła, ale trzymająca w napięciu opowieść o kilkuletniej Klaudynie i jej tacie. Pewnego dnia, kiedy dziewczynka wraca z przedszkola, okazuje się, że w jej domu powstał ogromny, tajemniczy cumulonimbus…. A wiadomo, że jak pojawia się taka wielka i groźna chmura burzowa, mogą się dziać rzeczy wprost niezwykłe. Dużo ciekawostek atmosferycznych (np. takich, dlaczego bizony, kiedy tylko zobaczą zbliżającą się burzę, od razu biegną w jej środek), pięknych metafor, baśniowej magii i rodzinnego ciepła.

Dobra informacja jest taka, że w przygotowaniu są kolejne przygody Klaudyny – my już nie możemy się doczekać!

Z głową w chmurach – dlaczego gapienie się na chmury pomaga nam się odprężyć?

I ostatnia rzecz. Gapienie się na chmury przydaje się nam nie tylko do przewidywania pogody. Pozwala na coś dużo, dużo głębszego. To wspaniałe ćwiczenie odpreżające, uspokajające, medytacyjne. Taki chmurkowy midnfullnes w praktyce. Z pomocą chmur można regulować oddech, wyciszać umysł, poprawiać naszą kreatywność i zdolność do zapamiętywania.

Powiedzenie „chodzić jak z głową w chmurach” powinno według mnie oznaczać coś zupełnie przeciwnego. Zamiast bujania w obłokach, rozkojarzenia czy nieumiejętności dostosowania się do realiów życia powinno oznaczać umiejętność wyciszenia, powrotu do siebie, ochrony naszego mózgu i dobrostanu psychofizycznego.

Całkiem fajne te chmury, prawda? ❥

Zostań z nami na dłużej!

Inne wpisy

Zostaw komentarz

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.