Śnieżnik (1425 m n.p.m.) to najwyższy szczyt Sudetów Wschodnich (jeden ze szczytów Korony Gór Polskich), a jednocześnie doskonałe miejsce na rodzinną wędrówkę. Zobaczcie, jak zaplanować trasę na Śnieżnik z dziećmi, by była to fajna przygoda dla małych nóżek.
O tym przeczytasz
Śnieżnik z dziećmi – jaką trasę wybraliśmy?
Śnieżnik to niezbyt wymagająca w podejściu, ale całkiem imponująca góra, która niezależnie od pory roku przyciąga turystów, górołazów i rodziny, które szukają kontaktu z naturą (tak jak my!). Dróg na szczyt jest kilka. My wybraliśmy czerwony szlak z Międzygórza na Przełęcz Śnieżnicką, gdzie czekały na nas naleśniki w schronisku. Potem zielony szlak na szczyt, a następnie niebieski szlak na zejście. Cała trasa, razem z pobytem w schronisku i kolacją w Miedzygórzu, zajęła nam cały dzień.
Trasa na Śnieżnik z dziećmi – start z Międzygórza
Naszą przygodę rozpoczęliśmy na parkingu w Międzygórzu, gdzie znajduje się początek czerwonego szlaku na Śnieżnik. Samo Międzygórze to niezwykle malownicza, zabytkowa miejscowość, pełna drewnianych willi w stylu alpejskim – miejsce, które już na początku wycieczki tworzy przyjemny, sielski klimat. Czerwony szlak prowadzi nas przez piękne lasy, stopniowo wznosząc się i odsłaniając coraz bardziej panoramiczne widoki na okolicę. Szlak jest dość szeroki i łagodnie pnie się w górę, co sprawia, że jest odpowiedni dla rodzin z dziećmi.
Po drodze mijamy schronisko „Na Śnieżniku”, które stanowi doskonałe miejsce na przerwę i posiłek – tradycyjnie polecamy naleśniki i gorącą czekoladę, której naprawdę bliżej do czekolady, niż do kakao. Wszyscy odpoczęliśmy, najedliśmy się i zebraliśmy siły na „atak szczytowy”.
Widoki ze szczytu Śnieżnika – na pewno są imponujące! :)
Dotarcie na Śnieżnik ze schroniska to już bułka z masłem. Nie ma stromych podejść, droga cały czas pnie się lekko do góry. Ze szczytu miał się roztaczać fantastyczny widok na Masyw Śnieżnika, czeskie Jesioniki, Góry Orlickie i Kotlinę Kłodzką. W pogodne dni widać stąmtąd podobno również Karkonosze z charakterystycznym Śnieżką. Tego jednak nie sprawdziliśmy dokładnie, bo cały szczyt spowity był w dosyć gęstej mgle :), która – jak dowiedzieliśmy się od stałych bywalców tej góry – stanowi znak rozpoznawczy najwyższego szczytu Masywu Śnieżnika. Także sami rozumiecie, że musimy tam wrócić.
Na szczycie znajduje się również dosyć dziwaczna wieża widokowa w kształcie… blendera, jak opisują to w przewodniku „Korona Gór Polski dla dzieci” Natalia i Maciej Bireccy. I my się z nimi zgadzamy! Nie wiem, po co buduje się w ogóle takie wieże na szczytach. Zazwyczaj kompletnie nie pasują do otaczających ich krajobrazów. Ale najwyraźniej przyciągają więcej turystów na szlaki – wreszcie jest jakiś cel. Jeśli to ma pomóc choć trochę w zaktywizowaniu ludzi i sprawieniu, by chciało im się ruszyć w outdoor, to mogę przeboleć (choć z dużym żalem) i te budowle.
Powrót niebieskim szlakiem na parking w Międzygórzu, czyli fajna pętelka
Na zejście wybraliśmy niebieski szlak, który jest nieco mniej popularny, a przez to bardziej spokojny i cichy. Trasa prowadzi w dół łagodnym zejściem, które umożliwia odpoczynek po trudach wejścia. Niebieski szlak przechodzi przez malownicze polany i bory jodłowe, co robi naprawdę fajne wrażenie. No i jest cały czas w dół :).
Śnieżnik to nie tylko piękny szczyt, ale także miejsce (podobnie jak pobliski Trójmorski Wierch w Masywie Śnieżnika), które może wprowadzić dzieci w świat górskich wypraw. Szlak z Międzygórza oferuje różnorodność krajobrazów – od gęstych lasów po górskie polany i wysokogórskie widoki, co sprawia, że dzieci cały czas mają nowe bodźce i rzeczy do eksplorowania. Dodatkowo sama obecność schroniska daje rodzicom komfort – jest miejsce, gdzie można się zatrzymać, odpocząć i zregenerować siły. To bardzo ważne, nie tylko jak się idzie z dziećmi, prawda?
Po powrocie do Międzygórza polecamy bardzo zatrzymać się na kolację w którejś z restauracji. My już drugi raz wybraliśmy Dom Pod Wodospadem – przepyszny pstrąg kłodzki czy bardzo dobre pierogi.