Z rodziną na rower, a jakże i to od najmłodszych lat, a nawet miesięcy życia naszego dziecka. Dzięki uprzejmości nadoczepke.pl mieliśmy okazję przez kilka tygodni używać przyczepki Thule Chariot Cross 2 i zrobić ten test. Testującymi byli 5-letnia Marianna, 3l-letni Jasiek i trzymiesięczna Barbara. Ta ostatnia z racji wieku miała okazję spędzić w niej najwięcej czasu i to w dwóch odsłonach, z hamaczkiem Thule oraz Weber.
O tym przeczytasz
PIERWSZE WRAŻENIA
Od pierwszego kontaktu z tą przyczepką ma się wrażenie, że dzielą ja lata kosmiczne od naszego Qeridoo. Nieczęsto pojawia się nam myśl w głowie, żeby za coś przepłacać. W tym przypadku czujemy jednak poważne uzasadnienie w różnicy cenowej. Z drugiej strony niesłuszne jest porównanie Thule i Qeridoo, bo to z założenia całkiem inne klasy przyczepek, mimo że obie robią to samo – przewożą dwójkę dzieci.
Test przyczepki nie może się obyć bez podania kilku danych technicznych. Thule po złożeniu zajmuje około 85 cm w najdłuższym boku i jest to bardzo przyzwoity wynik jak na dwuosobowe przyczepki. Zapakowana prostopadle zmieści się już do większości aut posiadający bagażnik większy niż na niedzielne zakupy. Thule waży około 14 kg. Jest to przyzwoita waga, która nie odbiega zbytnio od konkurencji w podobnej klasie cenowej.
To, co na nas zrobiło bardzo dobre pierwsze wrażenie, to łatwość jej złożenia. Dwa przyciski i już, gotowe! Dodatkowo solidność wykonania. Od razu widać, że wszystko tam do siebie pasuje i nic nie jest zaprojektowane bez większego namysłu. Świetnie jest rozwiązany montaż dodatkowego hamaka Thule. Wystarczy przełożyć 6 zaczepów i odpowiednio wyregulować hamak (wrócimy do tego). Na ogromny plus zasługuje możliwość regulacji twardości zawieszenia przyczepki.
BEZPIECZEŃSTWO THULE CROSS 2
Marka Thule słynie z dużej dbałości o bezpieczeństwo. Oczywiście przyczepka spełnia wszelakie normy bezpieczeństwa wyznaczone przez ASTM, a nawet je przewyższa (stała, górna poprzeczka). Dodatkowo, gdybyście się zastanawiali czy wozić dzieci w przyczepce w kasku, to Thule to jasno wskazuje wewnątrz przyczepki. Tak, dla bezpieczeństwa dzieci trzeba wozić je w kasku.
Użyte materiały zapewniają ochronę przed promieniowaniem UV, a cała przyczepka jest wodoszczelna. W środku Thule jest wyposażone w pięciopunktowe pasy bezpieczeństwa, które w banalny sposób można wyregulować. Pewną nowością dla nas jest zastosowany system ochrony przed zaczepieniem przyczepki o przeszkodę. W większości przypadków trzeba do przyczepki dokręcać odpowiednie trójkąty. Thule postawiło na genialne w swojej prostocie rozwiązanie. W owych trójkątach zrobiło system mocowania kół oraz holu przyczepki.
Przyczepka jest na tyle dopracowana pod względem bezpieczeństwa, że posiada osłonę na przycisk służący do jej składnia. Z kolei prawidłowe rozłożenie sygnalizują nam zielone wskaźniki.
WRAŻENIA Z JAZDY
Test przyczepki nie byłby pełny bez tej praktycznej strony jej użytkowania.
Na początek kilka plusów
- Thule zdecydowało się zastosować piórowe amortyzatory w zastępstwie tradycyjnych sprężyn. Jadąc za przyczepką w terenie widać jak dobrze wybiera ona nierówności. Dodatkowo system amortyzacji da się dostosować do wagi dzieci i terenu, po jakim się poruszamy. Wszystko to bez konieczności zdejmowania koła.
- Odchylane oparcia. Wydawałoby się, że must have każdej przyczepki. Mimo to w tak niewielu modelach stosowane rozwiązanie, że w Thule zasługuje na bardzo duże uznanie. Udało się nam w praktyce sprawdzić jak bardzo się takie rozwiązanie sprawdza.
- Dodatkowy bagażnik – spokojnie byliśmy w stanie spakować rzeczy na kilkugodzinny wyjazd trójki dzieci. Na plus zasługuje banalny dostęp do przestrzeni ładunkowej.
- Korzystanie z hamulca postojowego to jedna z przyjemniejszych rzeczy w tej przyczepce. Widzimy bardzo duże podobieństwo rozwiązania co w naszym wózku dla Basi (więcej: Thule Sleek – wyższa klasa wożenia)
- Możliwość zamontowania przednich kół do górny nogami. Zyskujemy dzięki temu dodatkowe miejsce w bagażniku.
- Niesamowita skrętność przyczepki w stosunku do roweru.
Wady Thule Chariot Cross 2
- System wentylacji lub jego brak. W modelach od 2019 r. zostało ta wada naprawiona. Szczelne zamknięcie osłony przeciwdeszczowej w naszym modelu zrobi według nas saunę w środku.
- Dedykowany hamak.
Ilość plusów wyraźnie przeważa i szczerze wcale nie jesteśmy tym zaskoczeni. Test tej przyczepki pokazał nam jak wiele dla końcowego produktu robi doświadczenie całej firmy w branży transportowej. Wszystko w tej przyczepce ma sprawić, że nam rodzicom żyje się łatwiej podróżując na rowerze, a dzieciom dużo wygodniej. Byliśmy zdumieni, że przyczepka, bez żadnego odczuwalnego napinania materiałów, potrafi być tak zwrotna w stosunku do ciągnącego roweru. Do tego Thule według nas niesamowicie dobrze wygląda.
Dedykowany hamak Thule
Jak już pewnie zauważyliście już dwa razy w tym teście wymieniliśmy hamak jako wadę tej przyczepki, albo samego hamaka. Dopuszczamy również możliwość naszego błędu, choć jest to niewielki margines. Hamak firmy Thule montuje się na 6 specjalnie do tego zaprojektowanych zaczepach – dwa „w nogach”, dwa na środku i dwa na samej górze. To ostatnie mocowanie ma jednocześnie klamry do regulacji jego pochyłu.
Hamak jest przeznaczony dla dzieci od 1 do 10 miesięcy, więc nasza trzymiesięczna Baśka mieściła się idealnie w tym przedziale. Od samego początku wydawało nam się, że coś jest nie tak z tym hamakiem, ponieważ Basia „wisiała” w nim trochę zbyt pionowo. Próba jego opuszczenia kończyła się tym, że Basi pupa siadała w hamaku na normalnym siedzisku przyczepki. Tak – według nas – być nie powinno. Przetestowaliśmy kilka ustawień tego hamaka i za każdym razem otrzymywaliśmy podobne efekty.
Hamak Weber i Thule Cross 2
To już całkiem inna historia. Hamak Webera jest uniwersalnym hamakiem. Oznacza to, że jego montaż jest również uniwersalny. Szczerze przyznamy, że przy użyciu trzech pasków udało się nam uzyskać dość stabilną, choć może nieestetyczną konstrukcję. Basia leżała w nim w zdecydowanie w lepszej pozycji niż hamaku Thule.
Test przyczepki – podsumowanie
Z czystym sumieniem i bez zbędnej przesady napiszemy, że przez te kilkanaście godzin jazdy z Thule Cross 2 staliśmy się jej ogromnymi fanami. Gdyby nie to, że porzuciliśmy trochę przyczepki na rzecz naszego cargo (więcej: Rower cargo – nasze rodzinne Dolly Bikes) poważnie byśmy rozważali zakup tego modelu. Dodatkowo, ogromnym plusem przyczepki Thule jest łatwość adaptowania jej do różnych potrzeb. Można z nią biegać (jedno koło), używać jako wózka, można zamienić ją w sanie lub zapiąć w uprząż i wyruszyć na górskie wycieczki.
❥ ❥ ❥ ❥ ❥ ❥ ❥ ❥ ❥ ❥ ❥ ❥ ❥ ❥ ❥ ❥ ❥ ❥
Dołącz do nas!
❥ Będzie nam super miło, jeśli polubisz nasz profil na Facebooku i zaobserwujesz nas na Instagramie.
❥ Zapraszamy też do naszej grupy na Facebooku Aktywni Rodzice – co fajnego można robić z dziećmi. Zarażamy w niej energią do rodzinnego podróżowania i aktywnego spędzania czasu z dzieciakami.
❥ Zainteresował Cię się nasz tekst? Będziemy wdzięczni, jak go udostępnisz. Niech dobre rzeczy idą w świat!
❥ A może marzysz o podróżach ale nie wiesz od czego zacząć? Wejdź na nasz księżyc – moonandback.pl. Zabierzemy Cię w podróż życia! #robniemozliwe
6 komentarzy
Wszystko fajnie ale z tego co widzę w instrukcji hamaka thule stosuje się do od 1 do 10 miesiąca ale jedynie kiedy przyczepki używamy jako wózka, nie jest stworzony do jazdy w trybie przyczepki.
Nie wiem. Nie mieliśmy instrukcji do hamaka. Wieżymy na słowo, że tak jest. Używaliśmy w trybie przyczepki. Rozumiem, że może chodzić o wstrząsy, bo groźba wywrócenia Thule chyba nie zachodzi, o ile nie potrąci nas samochód.
Sugeruję konieczność stabilizacji główki niemowlęcia w hamaku Webera. Tu lata na boki.
w jakis sposób można ją ustabilizować w takim hamaku?
Ja używam Weber Clou z zagłówkiem.
Brak zapewnienia wentylacji jest rzeczywiście wielkim błędem producenta, tym bardziej że w przyczepce Thule Chariot Cougar, którego Cross zastąpił w ofercie były małe uchylane okienka z boku. Nasz patent na poprawę projektantów i fabryki w przyczepce Cross jest taki że zakładamy dodatkowe dystanse między ramę a folię przeciwdeszczową. Sprawdzone wielokrotnie w boju :). https://www.facebook.com/nadoczepke/photos/a.364785491046209/420002135524544/?type=3&theater