Tumpak Sewu na Jawie - najpiękniejszy wodospad Indonezji

Tumpak Sewu – najpiękniejszy wodospad w Indonezji (a może i na świecie!)

Wodospad Tumpak Sewu, położony na wyspie Jawa w Indonezji, jest jednym z najpiękniejszych i najbardziej imponujących wodospadów na świecie. Jego niezwykle malownicze położenie i potężne spadające kaskady przyciągają turystów z całego świata. Dlatego też nie mogło go zabraknąć na trasie naszej wyprawy po Jawie z dziećmi.

Jeśli czytacie nas od jakiegoś czasu, to na pewno wiecie, że my kochamy wodospady! W wodospadach rozkochała nas Islandia, na której widzieliśmy najbardziej spektakularne, najcudowniejsze wodospady w naszym życiu. Kiedy więc przeczytaliśmy, że na Jawie można pójść na trekking do najpiękniejszego wodospadu w całej Indonezji, wiedzieliśmy, że po prostu musimy to zrobić.

Geografia i unikalne cechy wodospadu Tumpak Sewu

Wodospad Tumpak Sewu znajduje się w Parku Narodowym Gunung Bromo-Tengger-Semeru, niedaleko wulkanu Semeru. Leży w pobliżu wioski Sidomulyo, w dystrykcie Pronojiwo, około 30 km na południowy zachód od miasta Lumajang i jakieś 70 km od miasta Malang. I to właśnie to ostatnie miasto, Malang, to idealna baza wypadowa, by zorganizować wycieczkę do wodospadu.

Tumpak Sewu jest znany z pięknego, wieloetapowego układu kaskad, które tworzą imponujący widok. Wodospad ma wysokość około 120 metrów i składa się z licznych strumieni, które płyną przez zielone stoki klifów, tworząc mistyczną, niemal baśniową atmosferę. Zanim jednak dojdzie się do głównego wodospadu, przechodzi się przez kilka mniejszych, równie pięknych, choć nie tak zjawiskowych.

Trekking do Tumpak Sewu – dużo wody i jeszcze więcej widoków!

Do wodospadów Tumpak Sewu prowadzi stromy (dużo schodków!) i nieco wymagający szlak. Większość trasy idzie się po kamieniach zalanych wodą. Przekracza się rwące rzeki, trzeba wspinać się po drabinach i kamiennych półkach skalnych, omijać grząskie dziury. Co chwila są mniejsze i większe wodospady. Dla naszych dzieci było to dużo lepsze niż niejeden plac zabaw. Niesamowita przygoda.

Czy dzieci dadzą radę na tym szlaku?

Mania (9 lat) i Jasiek (7 lat) spokojnie sobie radzilii na szlaku do Tumpak Sewu. Najmłodsza Basia (4 lata) na najbardziej wymagających odcinkach (wspinaczka po śliskiej pionowej drabince czy spore zalane wodą schody) siedziała w nosidle na moich plecach.

Droga na szlak do wodospadów prowadzi z parkingu, gdzie zostawia się auto. W drodze na trekking można też zahaczyć o taras widokowy, z którego rozciąga się spektakularny widok z góry na ten ogromny wodospad. Niesamowite przeżycie.

Fajny tip fotograficzny – Tumpak Sewu i wulkan Semeru

Jeśli macie ze sobą drona, warto wstać w środku nocy i być na tarasie widokowym nad wodospadem przez szóstą rano. Tylko wtedy jest szansa ujrzenia znajdującego się za wodospadem imponującego wulkanu Semeru. My jednak o tym nie wiedzieliśmy – założyliśmy, że wulkan ten jest widoczny cały czas. Dopiero lokalny przewodnik wyprowadził nas z błędu, jak pokazałam mu filmiki nakręconego z tego miejsca, które wcześniej znalazłam w sieci. Także człowiek uczy się przez całe życie :).

Tumpak Sewu z przewodnikiem czy na własną rękę?

Jak się dowiedzieliśmy u lokalnych przewodników, przejście całej trasy z przewodnikiem nie jest obowiązkowe. Ze względu jednak na niebezpieczeństwo, trzeba podpisać oświadczenie o odmowie korzystania z pomocy. My z tego samego powodu takiego lokalnego przewodnika wzięliśmy.

I bardzo dobrze się stało, ponieważ szliśmy z dziećmi, więc każda dodatkowa potencjalna asekuracja na tych trudniejszych fragmentach trasy nam się po prostu przydała. Poza tym zatrudnienie lokalnego przewodnika to też doskonała okazja do poznania całej trasy trochę od innej strony. Co chwilę zbaczaliśmy ze szlaku, by zobaczyć jeszcze coś (trasa nie jest oznaczona). Poszliśmy na przykład do ukrytych jaskiń Goa, do których prowadziła zupełnie niepozorna droga. I byliśmy tam zupełnie sami.

Jak się przygotować do trekkingu do wodospadów Tumpak Sewu?

Przygotowania do trekkingu na wodospad nie różnią się za bardzo od jakiejkolwiek wycieczki z góry. Trzeba wziąć ze sobą coś do jedzenia i picia (dużo wody, bo jest duży wysiłek!), krem od słońca, coś na głowę i – co ważne – ubranie na przebranie (czekało na nas w samochodzie na parkingu). Gwarantuję Wam, że będziecie cali mokrzy, nawet jeśli nie będziecie, tak jak nasze dzieci, celowo wchodzić pod spadające z ogromną siłą wodospady. Po prostu w bardzo wielu miejscach woda z wodospadów rozpryskuje się dookoła.

Polecamy ubrać się przewiewnie i „szybkoschnąco” – nam sprawdziły się idealnie koszulki z wełny merynosa.

Ważna rzecz: odpowiednie buty trekkingowe

My całą trasę przeszliśmy w zakrytych butach trekkingowych. Mimo tego, że wiedzieliśmy, że po 10 minutach będą całe mokre, to woleliśmy je potem suszyć przez cały kolejny dzień, mając pewność stabilnego trzymania stopy podczas trekkingu. Najlepszym rozwiązaniem byłyby wodoodporne, szybkoschnące sandały zakrywające palce u stóp (m.in. marka Keen ma takie). Nie polecamy zwykłych sandałów, crocsów czy innych japonek – podłoże jest bardzo śliskie, kamienie się ruszają, bardzo łatwo uszkodzić sobie stopę.

Jak się dostać do Tumpak Sewu na Jawie?

My wyruszyliśmy z miejscowości Malang we wschodniej Jawie. W ogóle Malang to świetnie miejsce wypadowe do zobaczenia całej wchodniej Jawy.

Wynajęliśmy auto z kierowcą, który zawiózł nas na parking pod wodospadem. Po skończonej wędrówce odwiózł nas do hotelu w Malangu. W ogóle wynajmowanie auta z kierowcą w Indonezji jest bardoz popularne. Koszt takiej usługi nie różni się znacząco od wynajęcia samochodu i podróżowania na własną rękę. A jeśli dodać do tego zatłoczone drogi na Jawie i dosyć szaloną jazdę wszstkich użytkowników (a my po mieszkaniu w Tajlandii myśleliśmy, że jesteśmy raczej przyzwyczajeni do nieco „mniej formalnej” kultury na drodze), to taki kierowca naprawdę jest super rozwiązaniem.

Zrównoważony turystyka, filzofia leave no trace – wiadomo!

Tumpak Sewu jest chronionym obszarem, ważne jest więc, żeby w sposób szczególny respektować przyrodę i lokalną społeczność. Powinno być to dla nas wszystkich oczywiste, ale przypomnę: śmieci zawsze zabieramy ze sobą, nie schodzimy ze szlaku, by nie zakłócać życia dzikich zwierząt. Dobrą praktyką jest także wspieranie lokalnej gospodarki poprzez kupowanie produktów czy korzystanie z usług miejscowych mieszkańców.

Zostań z nami na dłużej!

Related posts

5 rzeczy, które robimy przed każdą podróżą z dziećmi

Magiczne Lisu Lodge – gościnność plemion górskich na północy Tajlandii

Koh Samui – 5 miejsc, które warto zobaczyć

6 komentarzy

Karolina 19 grudnia, 2023 - 12:19
Czy moglibyście doradzić skąd w i jaki sposób dostaliście się do Malang? Planujemy wizytę w Yoogyakarcie i potem odkrywanie wschodniej Jawy właśnie stacjonujac w Malang. Dziękuję!
Karo 19 grudnia, 2023 - 16:35
Jechaliśmy pociągiem do Surabaya. Następnie mieliśmy załatwioną wycieczkę (dwa dni wcześniej ogarnialiśmy przez neta) z odbiorem z Surabaya i zostawieniem nas następnie w Malangu. Jeśli nie chcecie tak robić, to macie busa z Surabaya do Malangu.
kasia 30 października, 2023 - 22:02
Cześć, a ile mniej więcej zajęło przejście całej trasy? dzieci mamy właściwie w tym samym wieku ;) 4, 6, 9
Mario 31 października, 2023 - 03:23
Hej, 3,5 godziny. Przy czym to nie był czas marszu. Myślę, że takiego chodzenia chodzenia to jest ze 2 godziny.
Ania 24 października, 2023 - 09:13
Wspaniałe te wasze przygody …planujemy wyjazd do Indonezji jawa + bali … mężu się uparł na ten kierunek pomimo pory deszczowej( przełom listopada i grudnia ) a mamy 3 łatkę i 5 latka i w planie mamy aktywnie zwiedzić wyspy …w jakim miesiącu byliście ? Jeżeli była to pora deszczowa czy mogłabyś coś opowiedzieć o pogodzie …? Dziękuję, będę się inspirować waszą podróżą
Mario 24 października, 2023 - 09:44
Byliśmy na początku czerwca, więc to nie była pora deszczowa dla Jawy.
Add Comment