Wyspa Bang Krachao w Bangkoku - wycieczka rowerowa z dziećmi

Wyspa Bang Krachao – wycieczka rowerowa z dziećmi do zielonej oazy Bangkoku

Wyspa Bang Krachao, znana również jako „Zielone Płuca Bangkoku”, to niewielka sztuczna wyspa na rzece Chao Praya w stolicy Tajlandii. Dzięki temu, że nie dotarła na nią masowa turystyka, jest tam cicho i spokojnie. Zamiast wieżowców, tłoku i spalin są ścieżki rowerowe, domki jak na polskich ogródkach działkowych, małe kawiarenki, pola i łąki. Jest nawet tropikalna dżungla! Najlepszym sposobem na poznanie wyspy jest wycieczka rowerowa.

Zobaczcie, jak zorganizować taką kilkugodzinną wycieczkę rowerową z dziećmi.

Jak powstała wyspa Bang Krachao?

Wyspa Bang Krachao to sztuczna wyspa, która powstała trochę przez przypadek. W XIX wieku, podczas panowania króla Ramy III, rząd Tajlandii wykopał kanał, który miał skrócić drogę wodną z Bangkoku do wschodnich prowincji kraju. Podczas wykopów powstał kanał o nazwie Bang Krachao, a ziemia wydobyta z tego kanału została użyta do podniesienia terenu i utworzenia sztucznej wyspy.

Bang Krachao była pierwotnie używana jako teren rolniczy, ale z czasem przekształciła się w dzisiejszą zieloną oazę. Dzięki swojemu unikatowemu położeniu i ochronie ekosystemu, wyspa stała się rezerwatem przyrody i cieszy się popularnością wśród miłośników natury oraz turystów szukających czegoś więcej poza zatłoczonymi obszarami Bangkoku.

Jak się dostać na wyspę Bang Krachao?

Aby dotrzeć do Bang Krachao, można skorzystać z kilku różnych przystani na rzece Chao Praya, znajdujących się na wschodnim brzegu Bangkoku. Najpopularniejsze porty, z których można się przeprawić łodzią na wyspę, to:

  1. Przystań Klong Toey: Jest to jedna z najpopularniejszych przystani, oddalona o około 10-15 minut jazdy łodzią od wyspy. Ta przystań jest dobrze znana i jest łatwo dostępna z wielu części Bangkoku.
  2. Przystań Wat Klong Toey Nok: To kolejna opcja, również znajdująca się w okolicach Klong Toey. To mniejsza przystań, ale nadal oferuje łatwy dostęp do Bang Krachao.
  3. Przystań Wat Bang Na: To jedna z bardziej urokliwych przystani, położona bliżej południowego krańca wyspy.

My korzystaliśmy z tej ostatniej przystani – jej nazwa to jednocześnie nazwa świątyni buddyjskiej, więc dosyć łatwo można znaleźć ją na mapie Bangkoku (Google Maps – tam też macie wskazówki dojazdu komunikacją miejską). Nasze auto zostawiliśmy na małym parkingu tuż przed Złotą Bramą prowadzącą do świątyni. Kilkaset metrów za bramą, tuż nad przystanią, znajduje się mała budka z biletami na łódkę pływającą na wyspę. Sprzedawczyni biletów wypisuje je ręcznie na małych karteczkach – jest na niej data i numer telefonu do przewoźnika (trzeba je zachować i oddać pani w drodze powrotnej).

Łódki pływają regularnie co kilka-kilkanaście minut od 8:00 rano do 18:00. Rejs trwa króciutko, kilka minut.

Koszt biletu na łódkę w obie strony: 20 bathów za osobę (2,5 pln).

Gdzie wypożyczyć rowery, by objechać Bang Krachao?

Łódka zawozi nas bezpośrednio do wypożyczalni rowerowej na wyspie. Jest tam naprawdę spory wybór różnych rowerów (miejskich, górskich, trekkingowych), zarówno dla dorosłych, jak i dla dzieci. Dla maluchów są dobrej jakości foteliki rowerowe.

Koszt wypożyczenia roweru na cały dzień: 80 bathów za osobę (ok. 9,50 pln).

Wyspa Bang Krachao – co warto na niej zobaczyć?

Myślę, że najlepszym sposobem na poznanie Bang Krachao jest po prostu pojeżdżenie po niej bez konkretnego celu. Wszędzie można spotkać jakieś fajne zakątki: wąskie dróżki pomiędzy polami, małe uliczki, wzdłuż których ciągną się drewniane tradycyjne tajskie domki lub bardziej nowoczesne małe wille, co jakiś czas można zobaczyć nawet grupy bocianów. Są małe rzeczki, w których rybacy zarzucają sieci na ryby, kawiarenki z dobrą kawą i ciastkami, sklepiki, tereny zielone, większe lub mniejsze świątynie.

Jeśli jednak lubicie mieć jakiś konkretny plan zwiedzania, to wyspa Bang Krachao ma kilka takich fajnych punktów, które warto odwiedzić.

Bang Krachao Floating Market (Bang Nam Peung)

Pośrodku wyspy znajduje się tradyjne targowisko, nazwyane floating marketem. W zasadzie nie wiem dlaczego, bo nie jest to typowy pływający targ, jaki znacie z tajskich pocztówek. Jest to zwykły targ otoczony przez kanały z wodą. Ale i tak warto tam pojechać, by spróbować różnych lokalnych specjałów: różowego klejącego ryżu pieczonego na ogniu w kawałkach bambusa, lodów kokosowych, rybnych kiełbasek, kiszonego czosnku, sojowych i kokosowych kolorowych żelków, tradycyjnych kokosowych placków z ciasta naleśnikowego czy dużego wyboru tajskich potraw.

Poza tym jst dużo haftowanych i ręcznie robionych ubrań (obok „tradycyjnej chińszczyzny”), tajskich pamiątek czy ogromnego wyboru gumowych klapek. Jest też całe mnóstwo buddyjskich pamiątek. Mimo że jest tam tylko kilka krótkich alejek, to i tak można spędzić tam bardzo dużo czasu (zwłaszcza, jak jest się z dziećmi).

Sri Nakhon Khuean Khan Park

Mimo że na całej wyspie raczej nie ma zbyt dużego ruchu i jeżdzi się spokojnymi niewielkimi uliczkami (poza krótkim fragmentem przez floating marketem, gdzie trzeba jechać wzdłuż ruchliwej ulicy), to i tak warto odwiedzić najspokojniejsze miejsce na całej wyspie. Jest nim park o powierzchni 111 000 metrów kwadratowych. Jest więc jednym z największych parków w Bangoku.

Są tam asfaltowe ścieżki rowerowe i piesze. Drewniane mostki, jeziora i kawałek prawdziwej dżungli z utwardzoną ścieżką rowerową, na której zdarzają się kałuże i błoto.

Wyspa Bang Krachao – czy jeździ się tam bezpiecznie?

No więc moja odpowiedź brzmi: to zależy. Na pewno ruch jest tam o wiele, wiele mniejszy niż w reszcie miasta. Dodatkowo, ponieważ wzdłuż wszystkich dróg wyspy są ścieżki rowerowe, kierowcy jeżdżą tu dużo spokojniej – są przyzwyczajeni do rowerzystów. No i jest płasko (poza kilkoma podjazdami w parku). Jest też dobra nawierzchnia.

Pewnym wyzwaniem są wąskie betonowe pomosty jakieś pół metra nad ziemią, po których można jeździć, by zobaczyć tę najdzikszą, najbardziej malowniczą stronę wyspy. Pomosty te ciągną się wzdłuż pól uprawnych i pomiędzy małymi domkami. Trzeba na nich uważać, zwłaszcza na zakrętach albo kiedy z naprzeciwka jedzie skuter.

Nasz siedmioletni Jasiek raz się zagapił i spadł z takiej ścieżki razem z rowerem. Na szczęście chłopak się jakoś zaasekurował i nic mu się nie stało – wpadł na miękką trawę pełną śmieci :). Resztę trasy jechał już dużo ostrożniej.

Jak wiele czasu trzeba przeznaczyć na zwiedzanie Bang Krachao?

Na wycieczkę po wyspie warto zarezerwować sobie co najmniej 2 godziny. Najlepiej jednak spędzić tam 4-5 godzin, by spokojnie odkryć sobie całą okolicę: wstapić na kawkę czy jakieś jedzenie, połazić po targowisku, posiedzieć w parku czy poszwędać się wzdłuż świątyń. Taki oddech od tłocznego, głośnego Bangkoku naprawdę bardzo się przydaje.

Nasze dzieci powiedziały, że był to jeden z fajniejszych (obok safari w Kui Buri National Park, gdzie widziały jedne z ostatnich dzikich słoni w Tajlandii) dni podczas naszego roadtripu po Tajlandii.

A ich rekomendacja jest niezwykle cenna.

Zostań z nami na dłużej!

Related posts

5 rzeczy, które robimy przed każdą podróżą z dziećmi

Nasze podróże w Twoim telefonie – nasz pierwszy produkt elektroniczny!

Park Narodowy Khao Sok – jedno z najpiękniejszych miejsc Tajlandii