Zachodni Brzeg Jordanu to jeden z najbardziej newralgicznych obszarów Izraela. Cofnijmy się na chwilę do 1995 r. do Taby. Właśnie wtedy zostało podpisane porozumienie między Palestyną a Izraelem pn. Oslo II, które m.in. podzieliło Zachodni Brzeg na trzy strefy: A, B, C.cy
O tym przeczytasz
Życie Palestyńczyków pod okupacją
Pierwsza kontrolowana jest w pełni przez Palestynę (ok 3% obszaru) – do tej strefy nie mogą wjeżdżać Żydzi. Strefa B rządzona przez Palestyńczyków, ale jest pod kontrolą Izraela i Palestyny. Strefa C jest w całości „pod okupacją” Izraela. Strefy do dziś stanowią punkt zapalny w kontaktach Izraela i Palestyny, szczególnie największa z nich – C, do której Palestyńczycy, jeśli chcą do niej wjechać, muszą czekać w punktach kontrolnych w kilkugodzinnych kolejkach.
Turystów to nie dotyczy, jakakolwiek kontrola nie zajęła nam dłużej niż 10 min, a większość dnia spędziliśmy w strefie A. Naszym przewodnikiem był Tamer, rodowity Palestyńczyk, który przywitał nas słowami: „o to Wy, blogerzy” :-). Nasza sława dotarła nawet do Palestyny :-P. Podczas całej wycieczki Tamer zachowywał stoicki spokój, opowiadając o dość złożonych relacjach Izraela i Palestyny.
Ramallah – stolica Palestyny
Ramallah, bo to miasto zobaczyliśmy jako pierwsze, to oficjalna stolica Palestyny. Podczas starć palestyńsko-izraelskich praktycznie zrównana z ziemią. Wpłynęło to na atrakcyjność turystyczną tego miejsca, a raczej jej brak.
Uwagę turystów przykuwa jedynie miejsce pochówku Jasira Arafata. Ponownie się przekonaliśmy, że turystyka na świecie nie zna granic kiczu – bo jaką wartość (poza symboliczną) może mieć zdjęcie nad grobem przywódcy Palestyny?
Jerycho – najstarsze miasto świata
Kolejne na naszej mapie było Jerycho, uznawane za najstarsze miasto na Ziemi. Zwiedzanie starożytnej części miasta polecamy tylko osobom z dużą wyobraźnią :-). Kilka kamieni usypanych w mniejsze lub większe kupki.
Warto jednak wjechać kolejką na Górę Kuszenia. Mania nie mogła uwierzyć, że jedziemy czerwonym pudełkiem tak wysoko. Oczywiście największe emocje i tak wzbudzał wagonik przed nami :-).
Na samej Górze Kuszenia, wewnątrz klasztoru możemy podziwiać obrazy przedstawiające sceny biblijne oraz zobaczyć kamień, na którym miał siadać Jezus. Ze szczytu Góry Kuszenia roztacza się również niesamowity widok na całe miasto.
Biblijne Betlejem – kluczowy punkt na Zachodnim brzegu Jordanu
To, co nas bardzo pozytywnie zaskoczyło, to Betlejem. Kolejne biblijne miejsce, ale tym razem jego mistyczność i nas dotknęła, a przynajmniej połowę naszego podróżniczego składu. W Bazylice Narodzenia Mania sama z siebie podeszła do miejsca narodzin Jezusa i włożyła rączkę „w gwiazdę”. Strasznie dziwne uczucie – Karola w ciąży w takim miejscu, Mania zachowująca się w taki sposób. Polały się łzy.
Nastrój taki nie trwał jednak zbyt długo – dość małe pomieszczenie we wnętrzu Bazyliki „najechali” Azjaci ze swoimi telefonami, tabletami i aparatami. Wtedy też uznaliśmy, że mimo wszystko wstęp do najważniejszych miejsc kultu religijnego powinni mieć tylko wyznawcy danej religii. W jednym końcu pomieszczenia ludzie się modlą, a w drugim tłum gapiów patrzy w dziurę w ziemi, pcha się byle tylko dotknąć, zobaczyć, zrobić nieskończoną ilość selfie i pójść sobie dalej.
Betlejem jednak to nie tylko Bazylika. W Betlejem tworzył swoje prace Banksy, najbardziej znany (a zarazem nieznany) twórca street artu. Właśnie w takim miejscu warto zobaczyć, poczuć klimat i zrozumieć przekaz jego prac.
1 komentarz
Ramallah <3