Główna » Wsiąść do pociągu byle jakiego – kolejka w Sochaczewie

Wsiąść do pociągu byle jakiego – kolejka w Sochaczewie

by Mario

Czasami inspiracja na jednodniową wycieczkę z Warszawy przychodzi nagle. Tak też się stało teraz. Otworzyliśmy przewodnik Pascala Polska na weekend i tam w dziale “Okolice Warszawy” trafiliśmy na informację o Muzeum Kolei Wąskotorowej w Sochaczewie (Stacja Muzeum) i możliwości przejażdżki pociągiem retro.

Pociąg Retro sochaczew

Już po fakcie mam wrażenie, że to ja byłem bardziej podekscytowany całym pomysłem, niż Mania czy Jasio. Ci, informację o tym, że będziemy jechali starym pociągiem retro przyjęli gromkim “woooow”, po czym wrócili do swoich zajęć. Także oczekiwania miałem spore.

Wnętrza Muzeum Kolei Wąskotorowej w Sochaczewie
Wnętrza Muzeum Kolei Wąskotorowej w Sochaczewie

Jaki bilet wybrać?

Słusznie podejrzewałem, że lepiej jest kupić bilety wcześniej. Wydaje się, że jest to atrakcja dość popularna. Tutaj pierwsza zagwostka i lekka konsternacja. Bilety ulgowe (23 zł) przysługują uczniom, studentom itd. Z kolei bilety bez miejsca z 9 zł są dla dzieci do lat 4. Jasno z tego wynika, że Mania i Jasio nie trafiają do żadnej grupy. Ostatecznie kupiłem im ulgowe, a na miejscu okazało się, że dla czteroletniego Jasia mogłem spokojnie kupić bilet bez miejscówki.

Zdziwiony byłem jednak, że nawet dla niemowlaka, czy dla 16-miesięcznej Baśki trzeba kupić bilet.

Muzeum Kolei Wąskotorowej w Sochaczewie

Program zwiedzania Muzeum Kolei Wąskotorowej w Sochaczewie

Zwiedzanie skansenu Stacji Muzeum

W cenie biletu jest nie tylko przejażdżka pociągiem retro. Zaczynamy od zwiedzania całego skansenu z przewodnikiem. W czasach pandemii zostaliśmy podzieleni, według wagonów, na dwie grupy. Z blisko godzinnej przechadzki po całym kompleksie pani przewodniczka chyba nawet na chwilę nie skupiła uwagi dzieci na tym, co mówi. Opowiadała ciekawie, ale zdecydowanie w kierunku dorosłych i starszych dzieci.

Zwiedzanie skansenu Muzeum Kolei Wąskotorowej
Budynek Muzeum Kolei Wąskotorowej w Sochaczewie

Pociąg Retro w Sochaczewie

Pociąg Retro sochaczew
Zmiana kierunku jazdy przy Puszczy Kampinoskiej
W wagonie pociągu retro w Sochaczewie

Drugim punktem programu jest wycieczka zabytkowym taborem 18-kilometrowej trasy do Wilcza Tułowskiego na skraju puszczy Kampinoskiej. Trasę tę pokonuje się przez ponad godzinę. Niestety raczej przez tereny mało ciekawe – część trasy biegnie wzdłuż drogi wojewódzkiej. Jedynie ostatni odcinek to rzeczywiście kawałek przyrody.

Spacer po Puszczy Kampinoskiej

Spacer po Puszczy Kampinowskiej
Spacer po Puszczy Kampinowskiej
Mrowisko jest bardziej interesujące niż opowiadanie przewodnika
Spacer po Puszczy Kampinowskiej
Podobnie jak eksplorowanie otoczenia

W Puszczy Kampinoskiej znowu grupy są rozdzielane na dwie i jeśli ktoś ma ochotę, może udać się na spacer z przewodnikiem. Spacer trwa jakieś 10 minut. Reszta przerwy jest stacjonarna i możemy posłuchać przewodnika. Tutaj ponownie dzieci wolały pobliską górkę niż chociaż na chwilę zatrzymać się w biegu i posłuchać o tym, o czym mówił przewodnik. Pan opowiadał niezwykle ciekawie, ale używał tak wysublimowanych słów, że podejrzewam, że część dorosłego audytorium musiała się chwilę zastanowić, o czym jest dokładnie jedno zdanie. Dla dzieci było to po prostu zbyt skomplikowane.

Piknik z ogniskiem w Osadzie Puszczańskiej w Tułowicach

Ostatnim punktem wycieczki jest powrót jedną stację pociągiem retro i przejście do Osady Puszczańskiej, gdzie na wszystkich czekają rozpalone już wcześniej ogniska. Mamy zatem przerwę na odsapnięcie w cieniu od żaru lejącego się z nieba. To też dobra okazja na to, żeby w końcu coś zjeść. Mania i Jasio zostali całkowicie pochłonięci łapaniem ryb w okolicznym kanałku (dopływu Bzury). Basia z kolei chciała bardzo mocno iść w ich ślady i tylko doświadczenie rodzicielskie pozwoliło nam zabrać dwa zestawy ubrań dla niej.

Jeśli nie wzięliśmy ze sobą prowiantu na ognisko albo piknik, w Osadzie Puszczańskiej można kupić podstawowe produkty: kiełbaskę albo karkówkę z grilla, coś do picia czy lody. Dodatkowo, są organizowane konkursy z wiedzy o Puszczy, w których można wygrać papierowe modele pociągów.

Idealny pomysł na jednodniową wycieczkę z Warszawy z dziećmi?

Jeśli zapytacie naszych dzieci czy im się podobało, to zapewniam, że przywołają łowienie ryb w kanałku i wyglądanie przez okno jadącego pociągu – odpowiedź będzie twierdząca. Z perspektywy rodzica cała wycieczka była dla nas dużo za długa – 5,5 godziny. Chyba odzwyczailiśmy się już od zorganizowanych imprez. Zdecydowanie wolimy chodzić swoimi ścieżkami.

W wagonie pociągu retro w Sochaczewie

Potencjał jest ogromny!

Co byśmy zrobili inaczej? Mając taki potencjał w rozwoju publiczności wśród rodzin z dziećmi, jaki ma Stacja Muzeum, można spokojnie pokusić się o zrobienie oddzielnych rodzinnych przejazdów. Zamiast, nudnego i długiego z perspektywy dziecka, opowiadania o historii Puszczy Kampinoskiej, zrobić krótką grę terenową z szukaniem np. śladów łosia czy wilka, rozpoznawaniem drzew czy jakimiś sensorycznymi aktywnościami.

Super frajdą dla dzieci byłoby, gdyby nawet dostały zwykłe bilety kartonikowe i po pociągu przeszedłby konduktor w historycznej czapce (takie rozwiązanie było w drezynach rowerowych w Małopolsce) a dzieciaki dostałyby zwykłe kolorowanki z parowozem. Na takich wycieczkach rodzinnych pociągiem Retro skorzystaliby też ci, którzy za dziećmi nie przepadają i wolą takie wycieczki robić we względnej ciszy.

Inne wpisy

Zostaw komentarz

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.