Główna » Mamo, ja chcę do Polski – Tonia Bochińska z Early Stage o ukrytych kosztach przeprowadzki z dziećmi do innego kraju

Mamo, ja chcę do Polski – Tonia Bochińska z Early Stage o ukrytych kosztach przeprowadzki z dziećmi do innego kraju

by Karo

Z reguły przeprowadzka do innego kraju kojarzy nam się ze spełnianiem marzeń, wielką przygodą i odwagą. Zwłaszcza, jak przeprowadzamy się do miejsca, gdzie rosną palmy, przez cały rok świeci słońce i życie wydaje się dużo łatwiejsze. Jednak dużo się zmienia, kiedy wyjeżdżamy z dziećmi. Przeprowadzka z dziećmi do innego kraju staje się dużo trudniejsza. Dlaczego? Posłuchajcie rozmowy z Tonią Bochińską, współwłaścielką i dyrektorką Early Stage, która w ubiegłym roku przeprowadziła się z dziećmi do Hiszpanii.

Posłuchajcie koniecznie, jeśli sami myślicie o przeprowadzce lub dłuższym pobycie poza Polską z dziećmi. Mnie ta rozmowa otworzyła kilka ważnych „klapek” w mojej głowie.

Więcej informacji o tej wyjątkowej szkole: earlystage.pl

Przeprowadzka z dziećmi do innego kraju – perspektywa rodzica i perspektywa dziecka

Kiedy zastanawiamy się nad przeprowadzką z dziećmi do innego kraju naszą najwiekszą obawą jest z reguły nauka języka. Sądzimy, że brak dobrej znajomości języka, w którym mówi się w miejscu (szkole, przedszkolu), do którego się przeprowadzamy, będzie stanowił największą barierę dla dziecka. Jak się jednak okazuje w praktyce, jest to tylko jeden z elementów długiego procesu adaptacji. I to ten, z którym dzieci radzą sobie najszybciej.

Przekonałam się o tym ja sama po przeprowadzce w ubiegłym roku do Tajlandii, przekonała się o tym moja dzisiejsza gościni podcastowa, Tonia Bochińska, dyrektorka i współwłaścicielka Early Stage, która razem z mężem Adamem i dwojgiem dzieci: 9-letnim wtedy Stasiem i 6-letnią Stefką, przeprowadzili się w tym samym czasie co my, do hiszpańskiej Andaluzji.

W odcinku, do którego odsłuchania Was dzisiaj zapraszam, rozmawiamy z Tonią zarówno o tych wszystkich wspaniałych rzeczach, które wiążą się ze zmianą życia (m.in. zanurzenie językowe dziecka, otwartość na świat, różnorodność doświadczeń), jak i o tych, o których rzadko można przeczytać w Internecie czy mediach społecznościowych.

O nie, znowu te palmy! Ja chcę do Warszawy!

Ludzie niechętnie dzielą się z innymi trudnościami, których doświadczają. Nie jest łatwo mówić o rozczarowaniu, tęsknocie czy zawiedzionych oczekiwaniach. Zwłaszcza jeśli mówimy o nich w kontekście tego, co przeżywają nasze dzieci. Bo przecież, wydawać by się mogło, kiedy przenosimy się w miejsce, gdzie przez cały rok świeci słońce, ocean jest w zasięgu spaceru, a zamiast mieszkania w centrum zatłoczonej Warszawy mamy wielki dom z ogrodem, to wszystko powinno być w porządku, prawda?

No właśnie. Często jest zupełnie inaczej.

Tonia Bochińska pięknie opowiada, że perspektywa rodzica bardzo często odbiega od perspektywy dziecka. Zwłaszcza, jak dziecko jest już starsze i zdążyło zbudować wokół siebie swój własny świat.

Dla rodziców czasowa rozłąka z przyjaciółmi czy zmiana stylu życia może być zupełnie czym innym, niż dla dzieci. Dla nas palmy i możliwość codziennego spacerowania nad oceanem to często spełnienie marzeń z dzieciństwa, coś, do czego dążyliśmy, na co pracowaliśmy i do czego się długo przytowywaliśmy: emocjonalnie, finansowo, zawodowo. Dla naszych dzieci często jest to po prostu zwykła zmiana otoczenia. Proces adaptacji może wyglądać zupełnie inaczej, niż się tego spodziewaliśmy. A najtrudniejszą rzeczą w tym wszystkim jest zaakceptowanie tego.

I o tym właśnie sobie rozmawiamy, wymieniając się naszymi doświadczeniami.

O czym rozmawiałyśmy z Tonią Bochińską?

  • jak się przygotować do przeprowadzki z dziećmi do innego kraju? O co trzeba zadbać, a co „puścić” wolno? I dlaczego warto planować takie przeprowadzki nie na rok, ale co najmniej na 2 lata?
  • o tym, że nie zawsze oczekiwania rodziców pokrywają się z oczekiwaniami dzieci – czasem te perspektywy mogą być zupełnie inne
  • o tym, jak fajnie jest doświadczać nowych rzeczy, akceptując rodzaju emocje, które się przy tym pojawiają – o odwadze i dojrzałości w akceptowaniu emocji dziecka
  • o dwóch typach osób: osobach „nowhere”, które odnajdą się w każdej sytuacji, gdziekolwiek nie zamieszkają vs osobach typu „somewhere”, które mają silne poczucie przynależności do miejsca, skąd pochodzą; i że bardzo często w tej drugiej grupie są dzieci
  • o presji wobec dzieci, którą my rodzice często nieświadomie narzucamy, ciesząc się z przeprowadzki i wymagając tego samego od dzieci
  • o tęsknocie za Polską, za tym, co znane i kochane
  • o budowaniu swojej wioski wsparcia poza Polską, o ważnym kobiecym wsparciu
  • o dbaniu o relacje z przyjaciółmi i bliskimi osobami, które zostały w Polsce – jak to zrobić, by przyjaźń przetrwała
  • także o tym, dlaczego dużo łatwiej jest nawiązywać za granicą relacje z Polakami a nie ekspatami z innych krajów
  • i o wielu, wielu innych obszarach związanych z byciem rodzicem
  • a także o tym, dlaczego obie nasze rodziny po dwóch latach mieszkania poza Polską zdecydowały się do niej wrócić

Posłuchaj podcastu z Tonią Bochińską

Podcastu można też słuchać na innych platformach:

Koniecznie daj znać, jak posłuchasz tego podcastu – niech dobre rzeczy idą w świat!

Partnerem tego odcinka jest Early Stage – ogólnopolska szkoła języka angielskiego dla dzieci i młodzieży, której tak jak nam – zależy na wspieraniu rodziców w aktywnym życiu z dziećmi. Życiu z otwartą głową, krytycznym myśleniem, ciekawością świata i wrażliwością na drugiego człowieka. Więcej znajdziecie na stronie earlystage.pl.

Zostań z nami na dłużej!

Inne wpisy

Zostaw komentarz

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.