Wiele osób, widząc nasze rodzinne wędrówki po górach pewnie sobie myśli: po co dzieciom góry? Co w ogóle daje takim maluchom spacer pod górę? Po co się tak męczyć? O tym wszystkim rozmawiałam z Moniką Bronowicką, autorką książki „O rodzinnym wędrowaniu. Jak zacząć chodzić z dziećmi po górach”, która ukazała się niedawno w wydawnictwie Nieśpieszne.
Jak już dobrze wiecie z naszego bloga, uwielbiamy chodzić po górach. Ba! My te góry po prostu kochamy! Na naszym blogu znajdziecie zarówno mnóstwo porad i tipów dla rodzin dopiero zaczynających swoje górskie przygody, jak i naszych górskich praktycznych relacji. Chodziliśmy z dziećmi po górach w Polsce, Europie i w Azji – mamy więc spore doświadczenie.
I powiem Wam, że w każdych górach jest pięknie! Bo to po prostu góry!
★
O tym przeczytasz
Jak zacząć chodzić z dzieckiem po górach? Rozmowa z Moniką Bronowicką
Moja dzisiejsza gościni, Monika Bronowicka, jest idealną osobą, by właśnie o tych górach porozmawiać. Monika jest historyczką, pracuje w szkole, prowadzi bloga Dolny Śląsk dla Uli, napisała dwie książki o Dolnym Śląsku. No i uwielbia góry, w których spędza każdą wolną chwilę razem ze swoją 11-letnią córką, Ulą, o czym napisała właśnie książkę.
Ich wspólna miłość do gór zaczęła się właściwie w dość nieoczywisty sposób. W czasie pandemii okazało się, że Ula ma poważne problemy ze wzrokiem. Na tyle poważne, że – jak pisze Monika w swojej książce – dziewczynka nie widziała tego, co ma pod stopami. Na szczęście diagnoza dawała nadzieję – wzrok stopniowo miał się poprawiać.
★
Góry mają terapeutyczną moc!
Jednym ze sposobów na rehabilitację oczu Uli (obok fizjoterapii, ćwiczeń oczu u rehabilitantów wzroku czy pływania) okazały się być wędrówki po górach. Chodzenie po nierównym terenie, ćwiczenie patrzenia blisko i daleko. Teraz, po przejściu kilkuset kilometrów po Sudetach i znacznej poprawie wzroku, Ula twierdzi, że jest w połowie góralką.
Zresztą, podobnych, wzruszających rodzinnych historii jest w książce bardzo dużo. Tworząc książkę, Monika zaprosiła do podzielenia się swoimi doświadczeniami kilkanaście rodzin, piszących o swoich rodzinnych przygodach w górach Dolnego Śląska. Znajdziecie tu historie m.in. naszych ukochanych Anuli i Bedu (The Beduins), Agnieszki i Mariusza (AHOJ! Przygodo), Justyny i Krystka z bloga Hasające Zające, Magdy i Jacka (Zbieraj się), czy Izy i Szymona (Matka w mieście) i in.
W książce „O rodzinnym wędrowaniu” są też rozdziały o bezpieczeństwie w górach (supercenny wywiad z naczelnikiem karkonoskiej grupy GOPR), o tym, jak dobrać dobre buty na górskie wędrówki (wywiad z fizjoterapeutką) czy o tym, co takiego wyjątkowego góry mogą dać dzieciom (świetna rozmowa z psychoterapeutką i psycholożką).
★
O czym rozmawiałam z Moniką? O tym, że w górach jakoś łatwiej być rodzicem
Rozmowa z Moniką jest oczywiście o górach, ale podeszłyśmy do nich trochę od tej mniej oczywistnej strony. Rozmawiałyśmy przede wszystkim o tym, że góry, bycie na szlaku, to fantastyczna przestrzeń do… wychowywania dzieci. Bo wspólna kilkugodzinna wędrówka po górskich szlakach nie tylko wspaniale buduje rodzinne więzi, ale daje dzieciom dużo, dużo więcej: kształtuje wytrwałość, cierpliwość i ciekawość świata, przy okazji budując w dzieciach wiarę we własne możliwości i poczucie własnej wartości.
Dużo mówiłyśmy o niebezpieczeństwach wynikających z – rozpowszechnionego ostatnio – nadmiernego chronienia dzieci przed wszystkimi niebezpieczeństwami świata, do czego my – współcześni „helikopterowi” rodzice – mamy ogromną tendencję; o tym, że pozwolenie dzieciom na doświadczanie świata jest być może największym prezentem, jaki możemy im dać; o tym, w jaki sposób górskie wędrówki, podróże, aktywne życie z rodzicami pomagają dzieciom w uczeniu się (Monika dzieliła się przykładami z własnej pracy nauczycielki historii w liceach) i o tym, dlaczego dobrze jest, by od czasu do czasu dziecko popełniło błąd.
Bo zgodnie z tym, co mówi chińskie przysłowie, cytowane przez Monikę:
Nie należy zabierać dziecku kamieni spod nóg, bo jak dorośnie, potknie się o ziarenko piasku.
Poza tym w naszej rozmowie nie zabrakło praktycznych tipów dla rodziców:
- jak wpierać u dzieci motywację
- jak sobie radzić ze zniechęceniem i znudzeniem podczas górskiej wędrówki
- jak zadbać o bezpieczeństwo na szlaku
Pokazujemy też, że nie ma jednego sposobu na chodzenie z dziećmi po górach, że kazda rodzina ma swój własny. I że nie zawsze dojście na szczyt jest celem naszej wędrówki. Bo o wiele ważniejsze rzeczy dzieją się podczas drogi.
To, co gotowi na rodzinną wędrówkę po górach?
★
Posłuchaj podcastu z Moniką Bronowicką
★
Podcastu można też słuchać na innych platformach:
Koniecznie daj znać, jak posłuchasz tego podcastu – niech dobre rzeczy idą w świat!
★